Położenie
Wieś Dziurdziów położona jest koło Hoczwi w gminie Lesko, w powiecie leskim. Obecnie mieszka tu około 200 mieszkańców.
Historia
Dziurdziów był jedną z najstarszych posiadłości w dobrach rodziny Balów z Hoczwi. Prawdopodobnie istniał już w roku 1480 a jego zasadźcą był Dziurdziu (imię wołoskie) czyli Jerzy. W 1921 roku w Dziurdziowie mieszkało tylko około 500 mieszkańców. Po wysiedleniach po II wojnie światowej ludności ukraińskiej wieś opustoszała. Jej stan uzupełnili przybysze spod Limanowej i Nowego Targu. We wsi zachował się murowany dworek Gostwickich z XIX wieku oraz murowana cerkiew
Opis zabytku
Murowana cerkiew greckokatolicka p.w. Narodzenia NMP z 1899 r. (konsekrowana w roku 1900) jest od 1956 r. użytkowana jako prawosławna. Zbudowano ja na miejscu poprzedniej, drewnianej. We wnętrzu znajduje się ikonostas przeniesiony ze składnicy ikon w Łańcucie. Cerkiew rozbudowano w roku 1928 powiększając budynek o dwie osie okienne kosztem rozebranego babińca. Po roku 1945 cerkiew była nieużytkowana. W roku 1953 obiekt oddano do użytku Spółdzielni Produkcyjnej „Nowe Drogi”, która całe wyposażenie byłej świątyni przekazała do cerkwi w Zahoczewiu. Od 1956 roku budynek przestał być użytkowany a rok później przeznaczono go na filialną cerkiew prawosławną pw Opieki Matki Bożej. Wyposażenie świątyni uzupełniono sprzętami z sąsiednich opuszczonych cerkwi, przede wszystkim ze zniszczonej cerkwi w Hoczwi. W pobliżu znajduje się mały cmentarzyk z kilkoma starymi nagrobkami. Bezpośrednio przy świątyni stoi murowana dzwonnica parawanowa z pocz. XX wieku, na której zawieszony jest dzwon z ruską inskrypcją z 1966 roku.
Ciekawe miejsca w okolicy
Dwór i park w Dziurdziowie
Stare chaty w Olchowej
Dawna karczma z okresu 1850-1875 w Hoczwi
Miejsce straceń na Gruszce
Ruiny cerkwi w Tarnawie Górnej
Ciekawostka
W pobliżu Hoczwi, w miejscowości Nowosiółki stoi niewielki kościół. Sławy przysporzył mu sposób jego wybudowania. Mieszkańcy bezowocnie starali się o pozwolenie na wybudowanie nowego kościoła. W związku z odmową władz w roku 1975 zdecydowali się na samowolkę budowlaną. Wcześniej obsiali pole kukurydzą. Gdy ta wyrosła, wylali fundamenty, których nie było widać z drogi odległej o 30 metrów. Pewnej bezksiężycowej nocy cała wieś zebrała się na placu budowy i przy świetle kieszonkowych latarek zbudowała kościół z elementów wcześniej starannie przygotowanych w swoich gospodarstwach. Wstrząsająca jest historia miejscowego milicjanta, który dowiedziawszy się o planach nielegalnej budowy miał wypowiedzieć słowa: po moim trupie. Jego słowa spełniły się dosłownie, gdyż w nocy, w której postawiono świątynię, on zginął od kuli podczas akcji milicyjnej prowadzonej tej nocy w terenie.
Źródło
Kryciński S., "Cerkwie w Bieszczadach", Warszawa 2005
Dla pierwszych trzech znalazców są okolicznościowe certyfikaty i fanty na wymianę.
Skrzynka została założona dzięki finansowej pomocy Ministerstwa Sportu i Turystyki.