Któż nie zna Pana Samochodzika, postaci stworzonej przez Zbigniewa Nienackiego?
Powstało 12 powieści z tzw. cyklu kanonicznego oraz 3 tzw. prequele (części powstałe wcześniej, nawiązujące klimatem do kanonu). Z ekranizacji powszechnie znany jest udany serial Huberta Drapelli ze Stanisławem Mikulskim w roli tytułowej z 1971 r. Wyróżnić można także ekranizację Wyspy Złoczyńców z 1965 r. w reżyserii Stanisława Jędryki, w której wystąpił Jan Machulski.
Cykl o Panu Samochodziku był/jest kontynuowany z mniejszym lub większym powodzeniem przez wielu naśladowców.
Powstała skrzynka nawiązuje do powieści "Pan Samochodzik i złota rękawica".
Na forum dział dotyczący tej powieści znajduje się TUTAJ
W kościele w Borecznie dzieje się część akcji powieści:
Z Kiką i Psychologiem rozstałem się w południe w wiosce o nazwie Tynwałd. Wypożyczyłem tam rower od pewnego gospodarza i, nie mówiąc swoim przyjaciołom o celu swej wyprawy, pojechałem do oddalonej o prawie dwadzieścia kilometrów wsi Boreczno, gdzie znajdował się bardzo stary kościół. W tym kościele byłem ostatnio już dwukrotnie, wydawało mi się, że kryje on w sobie zagadkę, która trapiła mnie od dość dawna. Ale i tym razem, podobnie jak poprzednio — chodząc po jego chłodnym i mrocznym wnętrzu — doznałem uczucia, że do rozwiązania tej zagadki jest jeszcze bardzo daleko.
Kościół ów pochodził z pierwszej połowy czternastego wieku, był kilkakrotnie przebudowywany i odnawiany, zachował jednak swój gotycki charakter. Tak jak i poprzednio, podziwiałem umieszczoną na stropie barokową polichromię złożoną z wielofigurowych scen, ujętych w bogate obramowania geometryczne. Był tam ukazany sąd ostateczny, Adam i Ewa, cztery popiersia ewangelistów, wniebowstąpienie, dwunastu apostołów. Piękny wydał mi się także ołtarz ufundowany przez właściciela sąsiednich dóbr, Jana Albrechta von Schöneich, wykonany w siedemnastym wieku w pracowni Gellerta, z plastyczną płaskorzeźbą przedstawiającą ukrzyżowanie, a nieco wyżej zmartwychwstanie.
W kościele wiele przedmiotów mogło zachwycić każdego historyka sztuki, jak choćby ambona lub ława kolatorska z 1728 roku, stary konfesjonał, skarbonka wyżłobiona z pnia drzewnego, chrzcielnica — anioł trzymający czarę. Albo też umieszczona w posadzce płyta nagrobna Hansa von Schöneich, zmarłego w 1595 roku, przedstawiająca rycerza w zbroi. Według informacji, jakie uprzednio uzyskałem od proboszcza oraz konserwatora wojewódzkiego, kościół w Borecznie nie posiadał krypt podziemnych i ów Schöneich, którego potomkowie znaleźli się potem w Polsce i przyjęli nazwisko Krasnodębskich, prawdopodobnie został pochowany na starym cmentarzu w Karnitach, a tutaj, jeno dla pamięci, umieszczono jego płytę nagrobną i epitafium.
Namiary wyznaczone z mapy!
Trzeba zabrać własny długopis.