Proponuję spacer ulicą Pawią. Niepozorna ulica na Pustkach Cisowskich. W okresie okupacji dzielnica ta nazywała się Spechtswalde (Las Dzięcioła). Były tu puste działki, na których z rozkazu najwyższych władz niemieckiego lotnictwa rozpoczęto budowę osiedla domków mieszkalnych dla lotników z nowo wybudowanego lotniska wojskowego w Babich Dołach. Były bardzo podobne do siebie. Fundamenty z cegły, ściany drewniane, dach z dachówki. Każdy dom składał się z dwóch mieszkań. W piwnicy był wspólny schron przeciwlotniczy. Budowę realizowano wykorzystując najpierw jeńców francuskich, a potem więźniów z obozu w Stutthofie.
Dzisiaj zachowało się jeszcze stosunkowo dużo tych oryginalnych budynków. Wszystkie są zmodernizowane (np. plastikowe okna). Niewprawny obserwator zauważy zapewne nowe, murowane budynki w linii domów lotników. Proszę się jednak uważnie przyjrzeć. To są domki lotników. Wykorzystano ich ceglane fundamenty (często otynkowane). Niektóre są tylko obudowane rożnymi materiałami budowlanymi.
Spacer tą ulicą umożliwia spacer z historią.
Ulica Pawia składa się z dwóch ulic krzyżujących się pod kątem prostym.
SKRZYNKA
W jednym z drzew.
Uwaga – nie każda skrzynka jest skrzynką! :-)