Dzisiaj anioł odszedł,zabrał aureolę,już więcej nie będzie pomagał.Odszedł nie zauważony przez ludzi,nie doceniony a przecież byl,kiedy go potrzebowali,wspierał ich kiedy nie dawali rady.Ostatni raz ze smutkiem spojrzał nim Bóg go do siebie wezwał.
Jeżeli to czytasz,wiedz,że musisz być kimś,kto na to zasługuje.Nie przejmuj się,że coś Ci nie wyszło.
Powiedz sobie"trudno"i idz dalej.Rób swoje.Dąż do nowych rzeczy.Wytaczaj nowe cele.Spełniaj swoje marzenia.Działaj nie licząc na to,że samo się nie zrobi, że to że tamto.Nie licz na żaden cud.Cudów nie ma.Ty sam decydujesz o swoim życiu.Nikt więcej.Więc wez się w garść i zacznij wykorzystywać swój czas bo na świecie jest wielu ludzi,którzy bardzo chętnie zrobiliby to za Ciebie.