Skrzynka jest częścią eksploracyjnej serii
Sztolnia w Bobrowie…
…to obiekt poszukiwawczy, wydrążony w 1949 r. i funkcjonujący niecały rok. Sztolnia należała do Zakładów Przemysłowych R-1 w Kowarach i została wybita w celu poszukiwania rud uranu. Obecności złóż nie stwierdzono, choć inne źródła podają, że w okresie funkcjonowania wydobyto tu 91 kg czystego uranu. Ostatecznie prace zostały zakończone po wydrążeniu łącznie około 450 metrów chodników.
Ten niewielki (choć ciekawy) obiekt składa się z chodnika głównego o długości około 290 metrów, oraz kilku rozwidlających się chodników bocznych. Po lewej stronie ciągu głównego znajduje się też krótki korytarz zakończony szybem.
Nieco więcej informacji o sztolni oraz eksploatacji złóż uranowych na tych terenach [KLIK]:
W. Adamski "Złoża i przejawy rudne w obrębie Bloku Karkonoszy po stronie polskiej"
Z. Brzóska "Wydobycie uranu w Polsce"
Skrzynka:
Współrzędne wskazują okolicę wejścia do sztolni, a nie miejsce ukrycia keszo.
Aby odnaleźć skrzynkę, należy podążać chodnikiem głównym, a następnie skręcić w prawo i iść przed siebie tak daleko, jak się da (przy okazji zwiedzając boczne odnogi).
Keszo to mikrus w maskowaniu sztolniowym. Ukrył się przed Wami gdzieś na ostatnim odcinku korytarza zaznaczonego na mapce kolorem żółtym. Zatem głowa do góry i raźno w stronę przodka marsz!
P.S. Zabierzcie ze sobą coś do pisania.
Sprzęt:
Wejście do sztolni i jej penetracja nie wymagają technik linowych ani specjalistycznego sprzętu, niemniej jednak nie jest to spacer po gazetę do kiosku. Niezbędny ekwipunek stanowią:
Bezpieczeństwo:
Sztolnia w Bobrowie nie jest miejscówką ekstremalną i na tle innych obiektów serii Złoto dla Zuchwałych wydaje się być jednym z łatwiejszych do eksploracji miejsc. Jednak sztolnia to sztolnia, zatem skrzynka oznaczona jest jako niebezpieczna i proszę to ostrzeżenie potraktować poważnie! Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości - odpuść. Jeśli jednak zdecydujesz się na podjęcie keszo, pamiętaj:
Powodzenia!
ÆR