Ścieżka ma charakter czysto spacerowy. Jest efektem moich wizyt po pracy i poznawania kolejnych nowych zakątków tych jeszcze w pełni nie znanych mi rejonów.
Sympatyczny mały wąwozik doprowadzający do jeziora skrywa również pewną tajemnicę. Gdzieś przy nim znajdowała się jedna z mogił które niestety w sporych ilościach występują w pobliskich lasach. Tutaj akurat "pamiątka" z czasów wojny się nie ostała. Informacja o tym miejscu przekazywana między pokoleniami trafiła do mnie od znajomych z pracy mieszkających w Swarożynie. Może komuś uda się cokolwiek odnaleźć.
Jak odszukać kesza:
Idąc od strony jeziora w górę wąwozem po prawej stronie trafimy na drzewa z wystającymi korzeniami. Blisko góry trafimy na ściętego bliźniaka. Za nim pod połamanym kamieniem. Trzeba wejść na górkę.