Dzisiaj wszystko jest inne… ci sami są jednak polegli… tysiące żołnierzy…. bezimiennych… zginęli od kul wroga a może kolegi, oparzeń, odmrożeń, z wycieńczenia a może banalnie od chorób. Polegli tutaj na naszej ziemi. Dzisiaj wobec śmierci wszyscy są równi. Żołnierski los, w każdej armii świata taki sam.
Cmentarz zwyczajnych ludzi, którym wydano rozkaz – cmentarz żołnierzy.
Cmentarz Wojskowy w Redłowie, tu pod opieką „Pani z kosą” ( nie mówię tu o Nataszy, na którą warto spojrzeć)znajdują się kwatery żołnierzy polskich i ich dowódców ,515 mogił, poległych w 1939 roku, grzebano tu jeńców angielskich, francuskich, holenderskich.
W części rosyjskiej pochowanych jest 1325 żołnierzy i oficerów 19 i 70 Armii, 1Gwardyjskiej Armii Pancernej, 4 Armii Lotniczej.
Pochowani są również żołnierze 1 Brygady im. Bohaterów Westerplatte.
Na tym cmentarzu znajduje się mogiła ofiar represji w 1946-1956.
Warto w tym pięknym miejscu pochylić głowę i zapalić świeczkę.
Serdecznie polecam książkę "Gdyńskie cmentarze, o twórcach miasta, portu i floty" autorstwa Wiesławy Kwiatkowskiej oraz Małgorzaty Sokołowskiej.
Miejsc do ukrycia skrzynki jest w tym miejscu bardzo dużo, jednak pragnąc uszanować spokój a jednocześnie zachęcić Przyjaciół do odwiedzenia tego miejsca dlatego założyłem tylko skrzynkę wirtualną.
Rozwiązaniem jest imię i nazwisko żołnierza polskiego pochowanego pomiędzy gwiazdami.(hasło pisane w orginale razem z spacją)
Miejsce jego spoczynku widoczne jest na zdjęciu miny MPR -3Ja miny przeciwdesantowej rzecznej.
Może ktoś wie dlaczego pochowano w tym miejscu tego zołnierza. Ja wiem ale na razie nie powiem.