Koordynaty zaprowadzą cię do skweru na obrzeżach Brochowa.
Twoim pierwszym zadaniem jest odszukanie pomnika poległych żołnierzy Armii Czerwonej. Kiedy do niego dotrzesz, odszukaj najbliższy słup energetyczny, taki drewniany z przyporą. Teraz poruszaj się wzdłuż linii napowietrznej niskiego napięcia (cztery albo pięć przewodów na osobnych izolatorach) na południe, czyli w lewo patrząc od strony pomnika. Ignoruj przewody odchodzące do domów i cienkie kabelki telefoniczne. Idź prosto. Jeśli zauważysz rozdroże, wybierz przewody które nie skręcają.
POD ŻADNYM POZOREM NIE WSPINAJ SIĘ NA SŁUPY ELEKTRYCZNE! NIE JEST TO W ŻADNYM STOPNIU KONIECZNE DO ZNALEZIENIA KESZA!
Dotarłeś już do końca? Patrz w lewo. Znajdziesz tam kolejną napowietrzną linie energetyczną. Łatwo ja rozpoznasz - znowu cztery albo pięć przewodów na osobnych izolatorach. Podążaj za nimi, nawet jeśli gdzieś skręcą. Pamiętaj, żeby wciąż ignorować cienkie kabelki, oraz te, które odchodzą do pojedynczych domów. Ignoruj także nowsze, skręcane przewody.
Jeżeli wszystko dobrze poszło, dotarłeś właśnie do transformatora. Ale to jeszcze nie koniec! Po drugiej stronie transformatora napięcie jest wyższe, więc i trudność wzrośnie. Sam musisz znaleźć ścieżkę. Nie jest ona daleko, ale na pewno nie jest też tak wygodna i bezpośrednio pod przewodami jak wcześniej. Teraz będziesz podążać za napowietrzną linią średniego napięcia. (wyższe słupy i większy odstęp miedzy tylko trzema w tym wypadku przewodami)Około 150m dalej zignoruj odgałęzienie w lewo.
Znowu - jeśli wszystko dobrze poszło dotarłeś do miejsca, gdzie przewody za którymi podążałeś chowają się pod ziemię, a ścieżka którą szedłeś wychodzi na szerszą drogę. skręć w prawo i podążaj za grubym przewodem skręconym z kilku. Zasila on latarnie i kilka domów. Idź prosto. Ignoruj wszystkie odgałęzienia.
Brawo, dotarłeś! Mam nadzieję... Powinieneś widzieć duże 3,5 w okręgu. W okolicy ostatniego słupa znajdziesz swój cel.
zdjęcie pochodzi z Wikipedia Commons.