SKRZYNKA NALEŻAŁA PIERWOTNIE DO GEOŚCIEŻKI "MARIAN"
- Ty trutniu jeden! - usłyszał Marian na pożegnanie od pewnej Anny. A że o trutniach wiedział niewiele (a wolę poprawy nosił w sercu od dawna), postanowił temat jakoś zgłębić...
W pożyczonej od Stefana starej encyklopedii przeczytał:
Truteń – samiec pszczoły miodnej. Masa ciała trutnia wynosi ok. 260 mg, długość 15–17 mm. Trutnie pojawiają się w ulu na wiosnę i są usuwane przez robotnice na jesieni; średnio w ulu jest ich ok. 2,5 tys. Do czasu lotu godowego pozostają zupełnie bezczynne. Ich rola ogranicza się jedynie do zapłodnienia pszczoły-matki. Trutnie żyją w lecie 2–3 miesiące. Gdy zaczynają się chłody, są przepędzane i w krótkim czasie giną z głodu i zimna. W normalnej rodzinie pszczelej trutnie nie zimują. Obecność trutnia po sierpniu w ulu interpretuje się jako problemy z królową roju (nie ma jajeczek, trutnie są trzymane z myślą o zapłodnieniu).
- Biedne trutnie- pomyślał w zadumie Marian i postanowił jakoś ich los w eksperymentach odmienić. Szukając lekarstwa dla trutnia chciał znaleźć sposób i na swoje życie..
-----------------------
Kesz pod kordami. Logbook znajdziesz w dniach wiosennych.
Hasłem do logbooka jest słowo kończące zdanie "stara matka...." zapisane przez Mariana gdzieś na pierwszych dziesięciu kartkach pod datą 26 VI. (uwaga: takich dat jest w tej części więcej)
Skrzynka znajduje się w sąsiedztwie aktualnej siedziby Mariana, nie musisz się więc obawiać jej spalenia - gospodarz tego terenu zna marianowe historie doskonale :).
------------------------
Etap | Symbol | Typ | Współrzędne | Opis |
---|---|---|---|---|
Parking | --- | Tu na poboczu zaparkuj samochód. Możesz również wjechać w drogę wiodącą w kierunku kesza, ale uważaj, bo w "mokrym" sezonie może to się skończyć dłuższym postojem. |