Z okazji pierwszej rocznicy keszowania razem z Pantera 272 postanowiłam założyć pierwszego, własnego kesza w mojej okolicy.
Zapomniany wiadukt w Zebrzydowicach. Dawniej można było przejechać tędy na skróty rowerem z Zebrzydowic do ulicy Kolejowej.
Niestety okolica jest zbyt zarośnięta . Aby dotrzeć do kesza można zaparkować w Zebrzydowicach przy kapliczce a dalej pójść pieszo, mijając zabytkowy cmentarz Bonifratrów.
Na spokojnie można podjąć kesza pod wskazanymi kordami.Powodzenia!