Zespół fabryk Zilberblattów i Marejnów
Rozdział XVI- Bramy getta
Niemcy wkroczyli do Białegostoku. Nocą zostaliśmy przepędzeni do getta, które otoczone jest drewnianym płotem i drutem kolczastym. Ojcu udało się szybko znaleźć dla nas lokum. Będziemy mieszkać blisko zespołu fabryk rodzin Zilberblattów i Marejnów. To dobre miejsce, gdyż Niemcy zrobili tutaj Strefę Produkcyjną, a z uwagi na to, że płot getta to tylko deski… handel wymienny pomiędzy drugą stroną, a gettem prężnie funkcjonuje.
Udało mi się znaleźć pracę we wspomnianym zakładzie Chaima Marejna. Przewożę wózkami materiał z przędzalni do farbiarni. Ciężka to praca i przymusowa, ale przynosi nie tylko korzyści w postaci bochenka chleba, ale także… szmugiel. Przemycamy do getta co jest tylko możliwe. Bez tego nie dało by się wyżyć. Każdy z nas stara się żyć na tyle normalnie, na ile pozwalają nam warunki.
W Fabryce Sukna i Kołder gdzie spędzam cały dzień, udało mi się wypatrzeć kilka kryjówek dzięki którym mogę w bezpieczny sposób schować pewne rzeczy przed wnikliwymi żołnierzami. Niektórych da się przekupić, tak jak żydowskich policjantów. Z jednym z nich prowadzę handel wymienny poprzez skrytkę znajdującą się tuż przed wejściem do fabryki z lewej strony.
Jeden z niewielu zachowanych fabryk przy ul. Włókienniczej to kompleks fabryczny dwóch dawnych przedsiębiorstw włókienniczych- fabryki Chany Marejn oraz fabryki Wolfa Zilberblatta. Hale produkcyjne, które mieściły niegdyś tkalnie, przędzalnie, kotłownie i zgrzeblarnie, a także budynki administracyjne, powstały w 1892 r. Pod okupacją niemiecką, gdy zakłady znalazły się na ternie getta, działalność kontynuowano, a robotnicy otrzymywali przepustki uprawniające do przejścia przez dzielnicę żydowską. Wiosną 1944 r. wycofujące się wojska niemieckie planowały wysadzenie zakładów jednak nie udało się to i kompleks przetrwał, a już pod nową władzą, w lipcu 1944 r., maszyny zainstalowano na powrót i wznowiono produkcję. W 1946 r. fabrykę upaństwowiono, przemianowując na Państwowe Zakłady Przemysłu Wełnianego nr 34. W latach 50. XX w. przedsiębiorstwo weszło w skład Białostockich Zakładów Przemysłu Wełnianego im. Sierżana. Dawna fabryka Zilberblattów i Marejnów pracowała aż do 1986 r.
Do podjęcia finału nie trzeba spisywać żadnych danych z poszczególnych keszy.