Zespół dworski, jak wszystkie inne dwory wzdłuż ulicy Polanki powstał w pierwszej połowie XVII wieku.
Dwór VIII uległ likwidacji prawdopodobnie na początku wieku XIX.
Czas powstania obecnej budowli datuje się na połowę XIX wieku.
W pierwszej połowie XX wieku kamienica przeszła renowację prowadzoną przez działającą między 1921 a 1933 rokiem w Gdańsku firmę budowlaną "Rudolf Hoffmann jun.". Dobudowano wówczas szklaną wernandę.
Do 1945 roku w kamienicy mieściła się słynna gospoda „Weißes Lamm” - "Białe Jagnię”
Dr Mieczysław Orłowicz wymieniał w swoim "Przewodniku po Gdańsku, Oliwie i Sopotach" z 1921 roku „Weißes Lamm” jako jeden z głownych hoteli i miejsc noclegowych w Oliwie.
Wcześniej, około 1910 roku Bernhard Voss wymienia gospodę Lipkowskiego w przewodniku "Ostseebad und Luftkurort Oliva-Glettkau in Westprussen."
Pisał o tym miejscu również noblista Günter Grass w książce „Psie lata” należącej do jego słynnej, gdańskiej trylogii.
Kuzyn i Kuzynka chcieli, ponieważ powietrze było tak grudniowo przejrzyste, wybrać się do Lasu Oliwskiego i jeśli nie będzie do dla Tulli zbyt uciążliwe, dojść do Szwedzkiej Grobli. (…) Umówili się, że wysiądą przy Białym Jagnięciu. Zaraz za przystankiem Pokojowa (Fredensschluss – nazwa nadana na cześć pokoju oliwskiego - dzisiejsza ul Abrahama, przyp. autora) Tulla wstała i za plecami Harry’ego przepchała się między zimowymi paltami na tylny pomost. Wagon przyczepny nie dotarł jeszcze do wysepki przystanku Białe Jagnię – tak nazywał się popularny lokal wycieczkowy w pobliżu – gdy Tulla stanęła już na najniższym stopniu i zmrużyła oczy pod wiatr. (…) Poszli polną drogą, która koło gospody Białe Jagnię odchodziła pod kątem prostym od prościusieńkiej linii tramwajowej i prowadziła ku ciemnym, przycupniętym na wzgórzach lasom. Słońce świeciło ze staropanieńską ostrożnością. Odbywające się gdzieś pod Zaspą strzelenia ćwiczebne cętkowało popołudnie suchymi nieregularnymi kropkami. Lokal wycieczkowy Białe Jagnię był zamknięty pozasłaniany zabity gwoździami. Mówiono, że za przestępstwa gospodarcze – pokątny handel konserwami rybnymi – właściciela wsadzili do więzienia.
Przed II wojną światową właścicielem „Białego Jagnięcia” był August Lipkowski – kupiec, co potwierdza księga adresowa z 1937 roku. W Budynku była gospoda i artykuły kolonialne.
Być może w wyniku nacisków lub z własnej woli August Lipkowski zmienił swoje polskobrzmiące nazwisko na niemieckie.
Jak już wiemy z prasy, w 1946 roku przywrócono Augustowi Lindhoffowi posiadanie nieruchomości przy ul. Polanki 58, odebranej mu zaraz po wojnie. August Linhoff zmarł w Gdańsku Oliwie 30 grudnia 1963 roku jako obywatel PRL.
O jego posiadłości pisze również przy okazji wydawnictwa „Spacer z Grassem” Gazety Wyborczej, Mieczysław Abramowicz:
Z przystanku tramwajowego Uniwersytet pojedziemy (rowerami) ul. Macierzy Szkolnej w kierunku ul. Polanki; przed skrzyżowaniem proszę się zatrzymać.
Po prawej stronie minęliśmy zniszczone ogrodzenie, a za nim chaszcze i wieloletnie krzaki, widok niezbyt miły. Aż trudno sobie wyobrazić, że jeszcze do roku 1945 był tu dobrze zadbany ogród z utrzymanymi ze smakiem klombami i trawnikami, a pośród nich drewniane tarasy z wystawionymi stolikami. Tu bowiem mieściła się podleśna gospoda Weissem Lamm – Białe Jagnię, odwiedzana przez wszystkich, którzy wybierali się na spacer do Lasów Oliwskich lub z nich wracali.
Dziś z zabudowy dawnej gospody pozostał jeszcze tylko ten jeden dom, który widzimy.
Na przełomie lat 50. i 60. ubiegłego wieku mieścił się tu niewielki sklepik, do którego wasz dzisiejszy przewodnik wysyłany był przez mamę po mąkę i cukier.
Kesz:
KOLEJNA ZMIANA MIEJSCA magnetyk szukaj w zielonej części płotu na prawo od P z wózkiem.
Edit: w związku z wykupieniem placu i szczelnym ogrodzeniem go lokalizacja kesza zmieniona na nowych współrzędnych
Mikromagnetyk szukaj w pozostałościach po płocie w okolicach bramy.Płotu jak i bramy już nie ma są "resztki" .