Nazwa kesza „M O” (Milicja Obywatelska) wiążę się z historią, która wydarzyła
się w drugiej połowie lat 80. Byłem jej naocznym światkiem i chętnie się
nią z wami podzielę:
Tunel ten (mimo swoich małych rozmiarów) był chętnie wykorzystywany
przez kierowców samochodów osobowych jako skrót np. do domu albo sklepu.
Często też był wykorzystywany przez kierowców będących pod wpływem
alkoholu bo stanowił świetną drogą ucieczki. Spytacie dlaczego? Już wyjaśniam ;)
Pewnego dnia przechodząc w pobliżu tunelu usłyszałem
dźwięk syreny milicyjnej i piski opon.
Milicja Obywatelska swoim Fiatem 125p ścigała Poloneza. Sprytny
uciekinier skręcił gwałtownie w tunel. Mniej sprytni Milicjanci
popędzili ze Polonezem ale chyba zapomnieli, że coś „piejącego i mrugającego” wystaje
im na dachu. Zanim się zorientowali już stali zaklinowani w tunelu ze
złamanym kogutem , który już ledwo wydawał dźwięki. Próby wyjazdu
okazały się nieskuteczne więc ruszyłem z obywatelską pomocą. Po chwili
uwolniony Fiat pojechał w dalszą drogę ze zniszczonym dachem a kierowca
Poloneza zapewne świętował udaną ucieczkę.
W niedługim czasie po tych wydarzeniach tunel został pogłębiony (ok. 40cm. co do tej pory jest widoczne) aby także
Milicja Obywatelska mogła z niego korzystać.
Co do skrzynki:
PROSZĘ NIE WCHODZIĆ NA TOROWISKO.
Kordy wskazują ukrycie skrzynki.
W środku kesza dla pierwszych trzech znalazców certyfikaty i fanty na wymianę.
Prosimy o dokładne maskowanie kesza.
POWODZENIA.