Józef Gierszewski – żołnierz niezłomny
Urodził się 5 grudnia 1900 r. na Gochach, w Prądzonie, na wybudowaniu Trzebielsk, a zginął gdzieś między 19 a 24 czerwca 1943 r. na Zaborach nad j. Wielkie Sarnowicze w L. Dywan niedaleko Dziemian.
Był synem Leona Gierszewskiego, rolnika i Ewy z domu Pruskiej. We wrześniu 1918 r. został wcielony do armii niemieckiej, gdzie służył najpierw w 61. zapasowym pułku piechoty w Świeciu nad Wisłą, a następnie w załodze twierdzy Grudziądz. Państwo pruskie chciało go jeszcze wysłać na front zachodni do Francji, ale z powodu zawieszenia broni nie zdążył wziąć udziału w walkach. W lutym 1920 r. wstąpił jako ochotnik do odrodzonego WP. Po ukończeniu kursu łączności telefonicznej trafił do 16. Pułku Artylerii Polowej, z którym brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej od czerwca 1920 do lutego 1921 r. jako kanonier-telefonista. W 1922 r. ukończył kurs nauczycieli pomocniczych szkół powszechnych w Brusach i rozpoczął pracę pedagogiczną w szkole w miejscowości Wojsk (gmina Lipnica). W maju 1925 roku zdał maturę w Państwowym Seminarium Nauczycielskim w Kościerzynie. Kontynuował karierę nauczycielską w szkołach w Przymuszewie, Czarnowie i Brusach. Od lutego do sierpnia 1929 r. przeszedł kurs w Szkole Podchorążych Rezerwy Piechoty. W grudniu 1930 r. otrzymał awans do stopnia podporucznika rezerwy. Pozwalało to mu pełnić obowiązki instruktora przysposobienia wojskowego.
Prowadził szeroką działalność społeczną, będąc członkiem m.in. Związku Strzeleckiego, Związku Powstańców i Wojaków oraz instruktorem młodzieżowej formacjach Przysposobienia Wojskowego. Pełnił także funkcję prezesa Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem (BBWR) w Kowalewie Pomorskim. W 1935 r. został awansowany do stopnia porucznika rezerwy. Na początku 1939 zdążył przejść kurs dywersji pozafrontowej. Dopiero 30 sierpnia 1939 r. został zmobilizowany w garnizonie grudziądzkim. Brał udział w wojnie obronnej, ale już 25 września dostał się do niewoli niemieckiej koło Rawy Ruskiej, zdołał jednak zbiec z transportu jenieckiego i pod koniec października powrócił na Pomorze. Schronił się w powiecie chojnickim organizując w Borach Tucholskich grupę konspiracyjną „Wolność”. Na początku 1942 r. włączył ją w skład Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski”. Pełnił w niej funkcję członka Rady Naczelnej oraz komendanta III Okręgu. Na wniosek prezesa Rady Naczelnej ppłk. rez. ks. Józefa Wryczy ps. Rawycz od lipca 1942 roku objął funkcję komendanta naczelnego organizacji. Dzięki zdolnościom organizacyjnym oraz przygotowaniu wojskowemu i dywersyjnemu w krótkim czasie doprowadził do silnego wzmocnienia pionu wojskowego TOW „Gryf Pomorski”, a także rozszerzenia jego wpływów. Opowiadał się za scaleniem organizacji z Armią Krajową, co doprowadziło do sporu z faktycznym przywódcą organizacji Józefem Dambkiem, zwolennikiem zachowania samodzielności. Konflikt zaogniły oskarżenia pod adresem Dambka o niewłaściwy system dowodzenia oraz stosowanie złych metod konspiracyjnych (przechowywanie spisów wszystkich członków organizacji!). W odwecie Dambek oskarżył go o niemoralny tryb życia, defraudację 3 tysięcy marek i rzekomą zdradę na rzecz Niemców. Konflikt doprowadził do znacznego sparaliżowania działalności centrali „Gryfa”. Ostatecznie 17 lutego 1943 r. por. Józef Gierszewski został pozbawiony funkcji komendanta naczelnego przez Dambka, a w czerwcu 1943 r. skrytobójczo zamordowany w schronie leśnym w nigdy do końca niewyjaśnionych okolicznościach.
Zaborskie Towarzystwo Naukowe wytyczyło Szlak Partyzancki im. Józefa Gierszewskiego biegnący z Dziemian przez Turzonkę (u źródeł Zbrzycy) nad jezioro Sarnowicze Wielkie, gdzie był bunkier „Gryfa”, miejsce śmierci komendanta. Dalej biegnie przez Pełki, Dywan, Sominy, Skoszewo do Wojska. Stąd kieruje się do Borzyszków, gdzie na przykościelnym cmentarzu jest jego grób i dalej do Prądzony. Szlak kończy się w Lipnicy, stolicy Gochów.
Kesz to mikrus wciśnięty pod daszek w miejscu pamięci, kilka kroków od bunkra.