Magikus Zamiennikus
Usiadł na beczce i popija wino z miseczki. Jego wielki brzuch rozlewa się przed nim. „Praktyczny ten mój brzusio” - mówi - „można miskę oprzeć”.
Z beczki, na której siedzi Bachusik, wystaje kranik. Z kranika leci woda pitna, więc każdy może ugasić nią pragnienie. A dlaczego Bachusik nazywa się Magikus Zamiennikus? Legenda głosi, że jeśli się Magikusa odpowiednio pogłaszcze po plecach, to z kranika zamiast wody leci wino!
Bachusik jest zadowolony z życia. „To miłe, gdy ludzie głaszczą mnie po plecach” - twierdzi. „A wina mam pod dostatkiem, bo w końcu siedzę na beczce z nim!” - zwierza się Magikus. Zapytany, w jaki sposób wydostaje wino z beczki, odpowiada, że przecież wie jak się pogłaskać! Ale sekretu nie zdradzi...
Mikrus magnetyczny, wysoko.