Opis miejsca:
Na czarnym szlaku same atrakcje. A to jedna z nich. Głaz narzutowy, jeden z wielu znajdujących się na terenie puszczy. Prawdopodobnie pochodzenia polodowcowego, przeniesiony przez lodowiec z półwyspu skandynawskiego. Z tym miejscem jak z wieloma w Kniei wiąże się legenda. Brzmi ona następująco:
..w czasach wypraw krzyżowych na zamku w Glinnej mieszkał rycerz pomorski Grzymisław z młodą, piękną żoną Kingą i malutkim dzieckiem. Grzymisław wraz z księciem Warcisławem wyruszył do Ziemi Świętej i długo nie wracał. Kinga wiernie czekała na jego powrót, ale z biegiem czasu zalotnicy coraz śmielej odwiedzali zamek. Pewien rycerz - rabuś wyrzucony z zamku, postanowił przez zemstę wziąć siłą zamek i Kingę. Przybył nocą ze swymi knechtami, ale straż czuwała. Zawrzała walka. Kiedy stało się jasne, że nieliczna pozostawiona na miejscu załoga nie odeprze ataku, kasztelan z Kingą i dzieckiem opuścił mury tajnym wyjściem. Nad jeziorem czekały ukryte, zawsze gotowe konie. We troje popędzili w las. W bezpiecznym miejscu postanowili odpocząć. Kinga położyła dziecko na głazie, który natychmiast uformował w sobie wklęśnięcie i stał się dla maleństwa wygodną kołyską.
Zaczerpnięte z: http://www.bukowa.szczecin.pl/miejsca/-gazy/-koyska.html
Opis skrzynki:
Kolejny głaz tym razem nieco większy :)
Kesz ukryty jest blisko szlaku w korzeniach dużego drzewa.
W zlokalizowaniu drzewa pomoże drugie zdjęcie.