Mauzoleum feldmarszałka Gebharda Leberechta von Blüchera jest budowlą z ciosów granitowych wzniesioną w latach 1846-53. Feldmarszałek Gebhard Leberecht von Blücher ostatnie lata życia spędził w Krobielowicach, które otrzymał za zasługi w walce z Napoleonem. Według miejscowej tradycji chciał być pochowany na wzgórzu, które było ulubionym miejscem jego spacerów. Początkowo jednak jego ciało złożono w kościele w Wojkowicach. Generałowie postanowi jednak uczcić swego wodza, wznosząc pomnik symbolizujący pruską siłę i tradycje oręża. Pierwotnie miała to być replika germańskiego menhira - kamiennego monolitu. W celu jego ustawienia, w kamieniołomie w Strzeblowie koło Sobótki wykuto wielki, 600-tonowy blok granitu, ale jego przewiezienie okazało się niewykonalne. W związku z tym przepołowiono go, ale i wówczas transport utknął pod Rogowem Sobóckim po przebyciu zaledwie 4 km. Ostatecznie rozsadzono blok na mniejsze części i te dostarczono na miejsce. Projekt mauzoleum wykonał na zamówienie króla Fryderyka Wilhelma IV berliński architekt Johann Heinrich Strack - jest to surowa cylindryczna wieża na prostopadłościennym cokole ozdobiona medalionem z płaskorzeźbionym wizerunkiem marszałka. W przyziemiu znajdowała się kaplica w której, w miedzianej trumnie, złożono zwłoki. Później dobudowano z tyłu mauzoleum rodzinne. Po II wojnie światowej całość została zdewastowana, ale w ostatnich latach przeprowadzono remont (planowana jest pełna rewaloryzacja mauzoleum).
G. L. von Blücher urodził się 16 XII 1742 r. w Meklemburgii, zmarł 12 IX 1819 r. w Krobielowicach. W 1813 r. mianowano go naczelnym dowódcą wojsk pruskich i w tej roli samodzielnie odniósł bądź znacząco się przyczynił do kilku decydujących zwycięstw nad wojskami Napoleona (bitwa nad Kaczawą 26 VIII, bitwa narodów pod Lipskiem 16-18 X oraz pod Waterloo 18 VI 1815). Za zasługi otrzymał też tytuł książęcy z predykatem von Wahistatt (Legnickie Pole). Nazywano go "feldmarszałkiem Vorvärts" (Naprzód!).
Skrzynka założona spontanicznie podczas podróży, więc nie ma co oczekiwać fajerwerków. Zwyczajny podrzutek zrobiony z tego co znalazło się w keszowozie. Uznałem, że miejsce jest godne uwagi i poświęcenia chwili uwagi na zapoznanie się z postacią Feldmarszałka.