Wiła, samowiła, samodiwa – południowosłowiański i ruski odpowiednik południcy, mamuny i rusałki. Na zachodniej Słowiańszczyźnie znana w zdegradowanej formie jako straszydło lub demon sprowadzający na ludzi obłęd.
Wiły wywodziły się z dusz zmarłych młodo dziewczyn. Zamieszkiwały lasy (samowiły), góry (zagorkinie), rzeki i jeziora (brodarice) oraz obłoki (oblakinie). Potrafiły dosiadać obłoków i przesuwać je spojrzeniem.
Zazwyczaj zjawiały się w gromadach pod postacią niemal przezroczystych, lekkich, pięknych (kuso odzianych lub nagich) skrzydlatych dziewcząt, a także koni, łabędzi sokołów i wilków. Czasami zmieniały się też w wiry powietrzne, które według niektórych przypominały węże.
Wobec ludzi wiły były nader kapryśne. Zdarzało się, że pomagały młodym mężczyznom zawrzeć małżeństwo, ostrzegały przed gradobiciem, pomagały potrzebującym rolnikom czy przepowiadały przyszłość. Jednak rozgniewane potrafiły same zniszczyć pola, wywołując opady gradu, wichurę albo suszę. Bywało także, że wiły zatańcowywały na śmierć napotkanych mężczyzn, oślepiały ich lub doprowadzały do szaleństwa, sprowadzając na nich żądze niemożliwe do zaspokojenia. Słynęły z tego, że były strasznie kapryśne, nigdy nie można było być pewnym, czy wiły pomogą, czy zaszkodzą. Piękne, nieprzewidywalne, groźne, tajemnicze. Zupełnie jak siły natury.
Wiły są znane także na zachodniej Słowiańszczyźnie, ale określano tak człowieka, który stracił rozum.
Zalecany nocą ;) |
UWAGA: Spisz kod z logbooka - może być potrzebny później.