Na Szwedzki Młyn trafimy, idąc czerwonym szlakiem z osiedla Bukowego, lub niebieskim z ulicy Mącznej (do Szwedzkiego Bruku) i dalej czerwonym szlakiem po zniszczonym bruku . Uroczysko powita nas szumem stopnia wodnego z niszczejącą zaporą po lewej stronie drogi i ruinami zabudowań po prawej.
Są to pozostałości dawnego młyna zbożowego, którego historia liczy ponad 700 lat. Pierwszym właścicielami byli Cystersi z Kołbacza (a któżby inny ;). Kolejni posiadacze to: Szwedzi - podczas Wojny 30-o Letniej zamienili młyn w prochowy - który strawił pożar, Hans Blaurock i jego spadkobiercy w okresie XII - XIX w. (ponownie jako młyn zbożowy) , Friedrich Jaeckel od 1838 r. który uruchomił tu produkcję papieru i worków dla pobliskiej cementowni Stern, i wreszcie Johannes Burmeister - w 1880 r. założył tu restaurację która przyciągnęła rzesze turystów a miejsce to stało się głównym ośrodkiem turystycznym na terenie puszczy.
Historia tego miejsca gwałtownie urywa się w 1944 .r kiedy to w wyniku działań wojennych część zabudowań została zniszczona a następnie całość ulegała stopniowej dewastacji, aż do stanu obecnego, czyli nielicznych pozostałości w postaci: schodów, nasypu zapory i próchniejącej zastawki, zarośniętego stawu młyńskiego oraz fundamentów i sklepień piwnicznych. Na wzgórzu, po wschodniej stronie uroczyska znajduje się cmentarzyk ewangelicki rodziny Jaeckel. Parę lat temu, ktoś tam postawił wielki krzyż, w wyjątkowo nieudolnej formie, który ewidentnie zeszpecił to miejsce. Niestety konstrukcja monumentu została wykonana wyjątkowo solidnie i nawet służby leśne, mimo deklaracji że został on postawiony bezprawnie na terenie rezerwatu, na chwilę obecną nie potrafią znaleźć sposobu pozbycia się go.
żródło: www.bukowa.szczecin.pl
Opis skrzynki:
Skrzynka nietypowa - koordy prowadzą do piwnicy. Stamtąd mamy do przejścia około 140 metrów na południowy-wschód, mijając po kolei rzeczkę (uwaga), schody, a następnie kierując się na niewielkie wzgórze - cmentarzyk rodziny Jaeckel. Tam już posiłkując się spoilerem szukamy domyślnie ukrytej skrzyneczki.
W środku czekają certyfikaty FTF, STF i TTF oraz 10 znalazcy, a więc zapraszamy!
Uwaga, jest to teren rezerwatu przyrody(oznakowane wprawdzie jako "odnoga" czerwonego szlaku, ale ciągle), więc zachowujemy się tak jak przystało :)