Zapraszam do mrocznej historii...
Duże, stare, ciemne, bezlistne drzewo górujące ponad wszystkie inne drzewa. Dawniej samotne na wzniesieniu inspirowało ludzi słabej woli do samobójstw. Według bajań starszyzny niejednego odcinali z jego gałęzi. Tak też, gdy zrywał się potężny wiatr wyglądano przez okna czy czasem nastepny wisielec nie kołysze się w koronie drzewa (według starego powiedzenia: "Wieje jakby się ktoś powiesił"). Obecnie broniąc dostępu do owego miejsca przyroda stworzyła zagajnik głogu strzegącego swymi kolcami tragicznej tajemnicy...
Drzewo Wisielców widoczne jest nawet z 200 metrów od strony oczyszczalni ścieków Piekary Śląskie "Północ". Do miejsca można dotrzeć od strony owej oczyszczalni, a także ul. Topolową, skręcając w odnogę prowadzącą na pole.
Obiekt jest charakterystyczny i ze zlokalizowaniem nie powinno być problemów. Kordy powinny doprowadzić bez większych trudności. Skrzynka ukryta pod samym pniem drzewa.
Teren jest trudny, a zwłaszcza latem z powodu wysokich zarośli, a skrzynkę da się podjąć tylko idąc "kuckiem" pod drzewami głogu.
Życzę sukcesu z dreszczykiem.