Trafiliśmy tu z Z_aga_dką podczas wakacyjnej podróży. Miejsce tak nas urzekło, że postanowiliśmy i my tu coś zostawić. A wiadomo, jak spontan, to nie ma co oczekiwać zmyślnych maskowań czy mega-keszów. Zwykły podrzutek.
Przy okazji zapraszam do zdobycia kesza Opuszczona jednostka wojskowa - Jarosławiec - OP410F
To miejsce pełniło kiedyś rolę ukrycia kabin stacji naprowadzania rakiet PZR S-125 "Newa".
Cóż to był za sprzęt? Otóż był to system kierowanych pocisków rakietowych ziemia-powietrze, wymyślony przez towarzyszy ze Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, a który przeznaczony był głównie do niszczenia manewrujących celów na niskich wysokościach.
Jeżeli ktoś jest zainteresowany dowiedzieć się więcej na temat tego systemu, zapraszam tutaj
A jeżeli chodzi o sam kesz, to jest to małe pudełeczko ukryte pod kordami. Koordy mogą trochę kłamać, bo mój gps też jest na wakacjach i żyje ostatnio własnym życiem, ale jakby co to spojler powinien poprowadzić was jak po sznureczku.