Ostatni dzień urlopowego keszowania na zachodnim wybrzeżu.Przejechaliśmy wiele kilometrów rowerami, samochodem i pieszo. Dzięki obfitości keszy założonych przez "enrico" i innych mogliśmy zwiedzić wiele uroczych miejsc, których jako zwykli turyści na pewno nie zobaczylibyśmy.
Kesz powstał jako podziękowanie dla "enrico" założyciela większości znalezionych przez nas skrzynek - naprawdę jest tego dużo.