MIEJSCE
Budynek dworca PKP Szydłowiec został zniszczony w okresie II Wojny Światowej. Swój obecny kształt przybrał w 1945 roku za sprawą niemieckich saperów. Więcej można o tym przeczytać tutaj: http://tsk24.pl/index.php/spotkania-z-historia/9989-gdzie-sa-chlopcy-z-tamtych-lat-piotr-jan-nasiolkowski-czesc-druga (akapit rozpoczynający się zdaniem: "Tamtego styczniowego dnia 1945 roku wzdłuż szosy łączącej Radom ze Skarżyskiem nacierali Rosjanie").
Miejsce jest raczej ciche i spokojne, położone w lesie, z dala od miasta. Nie raz tylko małe zamieszanie robią pociągi. Jeżdżąc rowerem po okolicy zawsze chętnie robię tu postój.
Was również zachęcam do odwiedzenia stacyjki i doświadczenia niezwykłego klimatu tego miejsca (póki jeszcze jest co oglądać).
**********
KESZ
Ze względu na kradzież pierwotnej skrzynki koncepcja została zmieniona, a zadanie przeniesione do spoilerów.
Latarka - atrybut może na wyrost, ale nie zaszkodzi mieć:) Na miejscu mokro, ale bez tragedii (chyba, że mocniej popada).
Proszę, nie wklejaj naklejek do logbooka!