Cmentarz ewangelicki w Wińsku to aktualnie ponure wspomnienie po przedwojennych niemieckich mieszkańcach tej miejscowości. Do dnia dzisiejszego zachowało się tylko kilka nagrobków. Wszystkie pozostałe zostały zniszczone już po II wojnie światowej.
Pozostałości mogił widoczne są głównie przy ceglanym murze okalającym cmentarz od wschodu i od południa. W połowie lat 90-tych XX wieku Niemcy, byli mieszkańcy Wińska, ufundowali na cmentarzu, otoczony metalowym ogrodzeniem, pamiątkowy krzyż z inskrypcją z 2 Listu św. Piotra o treści Oczekujemy jednak, według obietnicy, nowego nieba i nowej ziemi, w których będzie mieszkała sprawiedliwość. W części centralnej nie zachowały się żadne groby. Liczne stare drzewa sprawiają wrażenie, że dawny cmentarz charakterem przypomina park. Liczne gatunki drzew i krzewów ozdobnych, znane z innych nekropolii, jednoznacznie przypominają, że niegdyś chowano tu zmarłych. Od strony północnej do cmentarza przylega dobrze zachowana ewangelicka kaplica, która aktualnie jest kaplicą rzymskokatolickiego cmentarza parafialnego. Szczególną ostrożność należy zachować, spacerując wzdłuż murowanego ogrodzenia, gdzie wiele grobowców uległo zniszczeniu i... można w nie wpaść. Aktualnie wejście na cmentarz znajduje się od ul. Mickiewicza, tuż obok sklepu żelazno-techniczno-rolniczego. Tam też dostępny jest parking.
Skrytka to mikrus. Znajduje się w bezpiecznej odległości od pozapadanych grobowców, usytuowanych przy murze cmentarza. W przypadku nocnego podejmowania skrzyneczki przyda się dobra latarka.
Skrzynka dwusystemowa OC/GC.