Prośba autora tej skrzynki do jej zdobywcy:
Tuligłowy – to miejscowość położona na zachodnim krańcu Działów Grabowieckich, na prawym brzegu doliny Wieprza, u ujścia Wojsławki. Spiętrzenie wód, spowodowało powstanie zalewu. Zalew dla wędkarzy, to wielka atrakcja, można tutaj złowić rybę życia. W Tuligłowach jest Niepubliczny Zakład Opiekuńczo-Leczniczy , prowadzony przez Siostry Służebniczki Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej, popularnie nazywane Służebniczkami Starowiejskimi. Ośrodek w Tuligłowach jest jedynym w Polsce, gdzie leczone są dzieci i młodzież z chorobami skóry oraz coraz częściej występującą alergią. Jeszcze w 1923 r. w Tuligłowach powstał dom dziecka dla sierot, ofiar I wojny światowej. Z czasem sierociniec został przekształcony w zakład opiekuńczo-leczniczy. W 1954 r. powstało tu Izolatorium Przeciwgrzybiczne, a w 1992 r. Zakład Leczniczo-Wychowawczy, funkcjonujący do dziś jako Niepubliczny Zakład Opiekuńczo-Leczniczy dla dzieci ze schorzeniami alergicznymi i chorobami skóry. Większość młodych pacjentów Ośrodka zmaga się z różnego rodzaju alergiami, które są przyczyną przewlekłych schorzeń górnych dróg oddechowych lub zmian skórnych. Ponadto zdarzają się mali pacjenci cierpiący na bielactwo, łuszczycę, łysienie, liszaje, rybią łuskę. Choroby skórne są jednymi z trudniejszych do wyleczenia z tego względu, że okres kuracji trwa przez wiele tygodni, a czasem nawet lat. Zatem Ośrodek w Tuligłowach staje się dla dzieci drugim domem i szkołą - na terenie Zakładu prowadzony jest oddział przedszkolny, szkoła podstawowa oraz gimnazjum. Pracownicy Ośrodka - siostry zakonne oraz personel świecki - dokładają starań, by pacjenci odzyskali także równowagę psychiczną. Swoisty mikroklimat osady oraz atmosfera panująca w Ośrodku sprawiają, że dzieci szybko odzyskują pewność siebie, utraconą na skutek szykan ze strony najbliższego otoczenia, zazwyczaj nieakceptującego przewlekłej choroby rówieśników. Tutaj, w gronie „takich samych” osób, łatwiej znaleźć przyjaciółkę od serca, kolegę do pogrania w ping-ponga czy wspólnego pojeżdżenia na rowerze lub serfowania w Internecie. Dobrze wyposażona sala komputerowa cieszy się wśród pacjentów, a zwłaszcza chłopców, wielką popularnością. Dodatkowe zajęcia muzyczne i plastyczne także znajdują uznanie wśród dzieci, a wiele ciekawych rysunków zdobi ściany korytarzy i słonecznych pokoi. Ośrodek położony jest w pobliżu zalewu oraz rzeki, nieopodal domu urządzony jest również plac zabaw dla najmłodszych. W 1994 r. Ośrodek przeszedł kompleksowy remont. Dzięki pomocy holenderskich i polskich ofiarodawców oraz finansowemu wsparciu udzielonemu przez Zgromadzenie Sióstr Służebniczek, w nowoczesnym kompleksie znajduje się niewielki szpital, szkoła, przedszkole, kaplica oraz dobrze wyposażone świetlice. Pracownicy Ośrodka to solidnie wykształcona kadra lekarzy (dermatolog, alergolog, pediatra) i pielęgniarek oraz nauczycieli i wychowawców. Funkcję dyrektora Niepublicznego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego z wielkim poświęceniem pełni s. Katarzyna Purzyńska, dokładająca wszelkich starań, by jej mali pacjenci szybko odzyskiwali zdrowie i równowagę psychiczną. Niżej ośrodka posadowiony jest murowany młyn, czynny, który jest własnością prywatną. Obok młyna duży parking.
Co do kesza:
Kesz ukryty po lewej stronie młyna za pierwszą wierzbą. Weź coś do pisania. łopatkai rękawiczki moga się przydać.
Powodzenia