Obserwuje rozwój zabawy w moich dawnych stronach rodzinnych i widzę że zapanowała tam jaks taka dziwna stagnacja... Jako że pewne sprawy zagnały mnie w okolice Szczecina i Goleniowa postanowiłem rozruszać troche tamtejszych Geocacherów:))) Pierwszą skrzynkę ukryłem w miejscu które bardzo lubiłem odwiedzać na rowerowych leśnych wyprawach... Jak to u mnie bywa, umiejscowienie skrzynki wiąże sie z ładnymi widokami, zatem drodzy szukacze: jesli słonko świeci na niebie i jest ładna widoczność zapraszam do szukania. Skrzyneczka ukryta pod starym korzeniem i przysypana liśćmi. Zawartość standardowa jak to u mnie:))) miłej zabawy!