MOGIŁA ZBIOROWA
w Sieniawie
Trochę historii:
Rozdarty wewnętrznie kraj zastaje wrzesień 1939 roku. Tak jak wszędzie, tak i w Jarosławiu nastąpił krwawy etap historii. Rozpoczął się od bombardowania miasta i okolicy przez niemieckie lotnictwo. W dziesiątym dniu września wkroczyły do miasta oddziały Wehrmachtu. Pierwszy terror i rozstrzeliwania jeńców były preludium martyrologii. Gestapo od samego początku rozpoczęło swą zbrodniczą działalność - pewnie i z rozmachem; albowiem jeden z katów Schmidt, były mieszkaniec Jarosławia z łatwością trafiał na ogniska patriotyczne. Nieprzypadkowo, więc jeden z pierwszych transportów do Oświęcimia tworzą między innymi jarosławianie. Znowu w historię wplątał się klasztor dawnego Opactwa Benedyktynek. Któryś raz już z kolei w swoich dziejach wzgórze jest świadkiem wydarzeń; w okresie okupacji mordowani są tam setkami Polacy i Żydzi. W lipcu 1944 trzask pepesz o grzmoty dział radzieckich - zwiastowały rychłe wyzwolenie. Niemcy otoczeni od wschodu, północy i południowego zachodu przez armie I Frontu Ukraińskiego pod dowództwem marszałka Koniewa zrezygnowali z obrony, ratując się paniczną ucieczką. Dzięki temu miasto w zasadzie nie ucierpiało na wskutek walk frontowych, bo były one krótkie, ale została na miejscu grupa podpalaczy hitlerowskich, która miała obrócić wszystko w perzynę. Niszczyciele dokonali wiele spustoszeń, choć nie na tyle, aby zupełnie zatrzeć ślady swojej krwawej działalności. Nie spłonął też klasztor Benedyktynek mimo, że pochodnia została rzucona do magazynu z materiałami pędnymi. Ogień był tak silny, że topił się strop - zostawiając do dziś oryginalne, niezamierzone w efekcie i wymowne w swej niezwykłej acz niesamowitej urodzie sklepienie. Po drugiej wojnie światowej następuje szybki rozwój miasta, powstają liczne zakłady przemysłowe, np.: fabryki pieczywa cukierniczego "San" (obecnie w likwidacji), zakładów dziewiarskich "Jarlan" (obecnie na progu bankructwa), huty szkła opakowaniowego "Jarosław" (sprzedana w 2001 Ovens Illinois), Zakładów Zbożowych (będąc w kiepskiej kondycji finansowej zostały sprzedane m. in. Austryjakom), a także zmodernizowanie istniejących, jak chociażby Zakładów Mięsnych (początkiem stulecia sprzedane Zakładom Mięsnym „Sokołów”).
Tekst przygotowany w oparciu o materiały z książek i stron internetowych.
Dziś w lasach Dybkowskich pozostała tylko mogiła zbiorowa zamordowanych przez hitlerowców. Zginęło tam wiele osób, a ciała zmarłych pogrzebane są po całym lesie.
Jest to tradycyjna skrzynia dość dużych rozmiarów. Namiary wskazują na miejsce ukrycia. Finałem jest skrzynia ukryta pod ziemią (znak da podpowiedź), jednakże nie trzeba kopać aby ją zdobyć. Po znalezieniu skrzynki proszę ją tak samo odłożyć na swoje miejsce i dobrze zamaskować.
Skrzynia zamknięta jest na kłódkę z szyfrem, który znajdziesz na tablicy. Po odłożeniu skrzynki proszę wyzerować szyfr.
Pomimo odludnego miejsca proszę o dyskretne podejmowanie skrzynki, gdyż często można tam spotkać niepowołanych obserwatorów.
Zachęcam wszystkich do odwiedzenia okolic Sieniawy i podejmowania pobliskich keszy.
W skrzyni znajduje się dziennik, dość spora liczba fantów, krety oraz certyfikaty - wystarczy dla wszystkich.
Dla pierwszych trzech odkrywców umieszczone zostały specjalne certyfikaty z wyróżnieniem.
Zapraszam wszystkich do podejmowania i życzę wszystkim powodzenia w poszukiwaniach.
Symbol | Typ | Współrzędne | Opis |
---|---|---|---|
Parking | --- | Miejsce, gdzie możesz zaparkować samochód. |