Z tą skałą związanych jest wiele legend i historyjek. Warto wspomnieć, że to tu według legend, znajdował się drewniany ogród zbój-rycerzy i tu jurajski Janosik, czyli rozbójnik Malarski ukrył prawdopodobnie część swoich skarbów. W oknie pośród wielu współczesnych bohomazów można znaleźć grafitti datowane na 1881 i 1936 rok.
Najstarsze potwierdzone wspinaczki na Okienniku to przejścia z roku 1962, choć trudno uwierzyć, że tak okazały masyw skalny umknął uwadze wcześniejszym pokoleniom wspinaczy. Niemniej najstarsza, znana obecnie droga to Komin Kosmonautów (zwany błędnie Kominem Komandosów)- polecam! Swietna zabawa;-)
Kordy wskazują początek (lub koniec) komina.
Skrzynka schowana tradycyjnie w szczelinie skalnej w samym kominie. Można ją podjąć zarówno schodząc, jak i wchodząc na górę. Raczej bardzo nisko. Uważajcie bo ślisko (lub "można się poślizgnąć" dla tych co nie lubią rymów). Nie jest ekstremalna, ale warto mieć dobre buty i dobry rozkrok;)