Podczas weekendowego pobytu w Toruniu postanowiłem zostawić po sobie skrzynkę, a zarazem odkryć "małą" tajemnice tego co ma niebawem wydarzyć się w okolicach Poznania. Chodzi o... pewien wysyp... ale nie grzybów...sam sobie keszerze dopowiedź czego Jakby co mnie tu nie było i odemnie tego nie wiecie Zapraszam do zaglądania na WIO: http://www.wio.fora.pl/ tam z pewnością sukcesywnie pojawić sie będa bliższe informację. Parę takich zwiastunów już powstało by wieść o tym co ma się pojawić dotarła do szerokiej rzeszy zainteresowanych
KESZ:
Pojemnik magnetyczny, wielkość normalna, kolor biały. Acha !!! do otwarcia potrzebne jest narzędzie zwane "wkrętak" (średniej wielkości).
Schowany w mieście ale widoczek jest jakby pozamiejski: zieleń, woda, tudzież drobna zwierzyna przemyka. Stań na kordach, popatrz na zdjęcie ze spojlera i szukaj po prawej stronie.
UWAGA:
Kesz jest bezpieczny,ale jego okolica już nie za bardzo. Nie wkładamy rąk w miejsca, gdzie normalnie nie powinniśmy tego robić, a jedynie chwytając za pojemnik staramy się go odczepić i najlepiej odejść kawałek dalej i dokonać tam wpisu. Okolica jest ruchliwa więc dyskreacja i uwaga zalecana. Najbliższy ewentualny serwis przewidziany jest na .... ho, ho, a może i później Zamykanie kesza nie jest niezniszczalne więc owe narzędzie będzie wskazane do otwarcia (nic na siłę !!!).
W skrzyneczce: logbook, pisadło, gadżety, pierdoły i inne rzeczy,a także autorskie certyfikaty dla trzech pierwszych znalazców.
POWODZENIA!!!