Historia tego miejsca związana jest ze zdarzeniami które odegrały się na tych ziemiach podczas działalności Przejściowego obozu Dulag 121.
Poważniejsze przypadki z którymi nie radzono sobię w prowizorycznym szpitalu w Dulagu 121 kierowano do szpitala w Tworkach, który stanowił podstawowe zaplecze sanitarne obozu. Szpital tworkowski, który wcześniej był w stanie jednorazowo przyjąć 800 pacjentów, musiał w okresie powstania warszawskiego pomieścić aż 4000 chorych. Rannych i chorych kierowano także do pozostałych szpitali pruszkowskich.
Teren szpitala psychiatrycznego na Tworkach oraz miejscowa rzeka Utrata były wybawieniem dla ludzi więzionych w obozie przejściowym. Można powiedzieć że pod pretekstem choroby miejscowa ludność masowo przenosiła więzione osoby na teren szpitala.
Mimo ciągłych patroli Niemieckich na terenie szpitala miejsce to dawało jakąkolwiek nadzieję na uratownie życia. Na szczęście dosyć płytka i spokojna rzeka Utrata znajdowała się na granicy Tworek i była naturalną granicą szpitala. Dzięki niej osoby które uciekały nie zostawiały większych śladów, oraz mogły zgubić pościg, myląc psy tropiące. Najczęściej osoby te zaraz za Tworkami były przechwytywane przez osoby cywilne, u których zawsze znajdowali schronienie. W okresie tym, każda praktycznie każda rodzina mieszkająca w pobliżu Tworek dawała schronienie dla jakiegoś uciekiniera.
A jeżeli chodzi o samą skrzynkę :
- Można iść w dzień jak i w nocy
- Kesz to małe plastikowe pudełko owinięte czarną taśmą przeczepione na magnes.
- Kesz znajduję się nad rzeką, więc uważajcie przy jego zabieraniu.
- W środku certyfikaty i mały fant :] (Zabierać ze sobą tylko małe fanty)
-Zabrać pisadełko
Powodzenia!