Witam!
Zapraszam do kolejnej leśnej skrzynki - tym razem do zapomnianego przez ludzi cmentarza ewangelickiego położonego w środku kompleksu leśnego w Nadleśnictwie Bierzwnik.
Łąki Wygońskie stanowiły przed II wojną światową zamieszkałą enklawę ludności niemieckiej, która na tutejszych łąkach i lasach m.in. zajmowała się wypasem owiec.
Obecnie znajdujemy tylko ślady po dawnych domostwach na granicach Łąk Wygońskich - tu stara, zdziczała jabłonka z pysznymi jabłkami, tu fundamenty obrośnięte bzem, a gdzie indziej jedynie stare kasztanowce lub szpalery lipowe zaznaczają granice dawnych zagród.
Ta niewielka społeczność która zamieszkiwała ten leśny obszar posiadała cmentarz na granicy łąk - i do niego prowadzi ta skrzynka.
Cmentarz ten jest zachowany w stanie dobrym - znaleźć tu można zachowane krzyże ewangelickie oraz jeden zachowany kamienny pomnik, na którym widnieje nazwisko Lampe. Groby dawno zapadły się, krzyże zrudziały, a przyroda żarłocznie pochłania to miejsce...
Jednak warto tu przyjechać, zapalić znicz na pamiątkę ludzkich istnień...
...i zdobyć skrzynkę w pięknych okolicznościach przyrody
KESZYK
Założony z pomocą gościnnie porwanych do puszczy Dezerterami
Schowany poza cmentarzem - na jego obrzeżu - blisko młodnika.
Lekko zakopany. Kamuflaż przyrodniczy.... I to tyle
Jako, że skrzynka schowana jest głęboko w lesie, na czterech pierwszych Śmiałków - Znalazców czekają certyfikaty.
Na początek wrzucone dwa geokrety, plakietki OC oraz kilka drobiazgów.
Narzędzia? Dobre terenowe buty, rower lub autko - najlepiej terenowe, choć niekoniecznie...
Zaznaczam, że cmentarz znajduje się zdala od drogi publicznej - dojechać można tylko drogą leśną.
Co nie znaczy, że można dojechać autem jakąś część drogi, a resztę trasy przejść pieszo spacerem
Zapraszam i życzę powodzenia!