Są takie miejsca, niedaleko wielkich miast, a w zasadzie jeszcze na ich terenie, gdzie chce się wracać. Jednym z takich miejsc w Krakowie są okolice rzeki Rudawy. Wystarczy zrobić zaledwie parę kilometrów, by wydostać się z miejskiej dżungli i spędzić czas na łonie natury. Miejsce ukrycia cachea było przygotowane specjalnie pod wypoczynek. Przystań o której jest mowa zbudowana nie wiadomo przez kogo mieściła pod daszkiem całą rodzinkę, dopóki daszek nie został częściowo spalony. :\ Zachęcam do wybrania rowerów jako środka transportu.
Do sedna skrzynka schowana jest na terenie tej altanko - przystani.
Warto zahaczyć, będąc w tamtych okolicach, także o 2 skrzynki:
http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=1123
http://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=13609
Życzę miłego szukania.