![](http://s6.ifotos.pl/img/1jpg_xpsshnw.jpg)
Pamiętaj, że bajki czyta się od początku :)
- część pierwsza: OP588F
- część druga: OP5890
- część trzecia: OP5891
- część czwarta: OP5852
Pewnego dnia, gdy słońce znów ukazało się nad lasem, przynosząc z sobą wonie, a leśne strumyki szemrały radośnie, że znowu są śliczne, tak jak dawniej; gdy małe kałuże leżały sobie spokojnie, śniąc o tym, co widziały i o przygodach, których zaznały; gdy w cieple i ciszy lasu kukułka ostrożnie próbowała swego głosu i nasłuchiwała uważnie, jak też on brzmi; gdy leśne gołębie użalały się między sobą i gruchały łagodnie o tym, że to była, oczywiście, wina tamtego i owego, ale że to nie ma większego znaczenia - Kłapouchy, poczciwy, bury Osioł, stał nad brzegiem strumienia i patrzył na swoje odbicie w wodzie i rozmyślał o sprawach tego świata. Od czasu do czasu smętnie zapytywał samego siebie: „Dlaczego?” - to znowu: „Na co i po co?”, a czasem znów myślał: „O tyle, o ile”, a niekiedy sam nie wiedział, o czym właściwie rozmyślał. Nagle coś zaszeleściło w zaroślach i spośród wysokich paproci wyszedł, kołysząc się z boku na bok, Kubuś Puchatek, Kłapouchy ucieszył się bardzo, że może przestać myśleć na chwilę.
- Dzień dobry, Kłapouniu! - powiedział Puchatek.
- Dzień dobry, Puchatku! - powiedział Kłapouchy ponuro. - Jeśli ten dzień godzi się nazwać dobrym. O czym wątpię - dodał.
- Jak się masz?
- A Ty jak się masz? - spytał Puchatek.
- Wcale się mam - odpowiedział Kłapouchy. - Już nie pamiętam czasów, żebym jakoś się miał.
- Ach, mój Kłapouniu - rzekł Puchatek - bardzo mnie to martwi. Pozwól, że Ci się przypatrzę.
I Kłapouchy, z głową posępnie zwieszoną ku ziemi, stanął przed Puchatkiem, który obszedł go dookoła.
- Powiedz mi, Kłapouszku, co się stało z Twoim ogonem? - zapytał.
- A co się miało z nim stać?
- Nie ma go na miejscu.
- Czy jesteś tego pewien?
- Zwykle tak bywa, że ogon jest albo go nie ma. Co do tego nie można się pomylić. A Twojego nie ma.
- Nie ma? A co tam jest?
- Nic.
- Trzeba się przekonać - powiedział Kłapouchy i powoli obrócił się w tę stronę, gdzie jeszcze przed chwilą był jego ogon. I gdy przekonał się, że nie może go złapać, obrócił się w przeciwną stronę i tak długo wykręcał łeb, aż trafił na to samo miejsce. Wtedy przechylił się naprzód i zajrzał przez rozstawione przednie nogi i powiedział z długim i smutnym westchnieniem:
- Przekonałem się, że masz rację.
- Pewnie, że mam rację - odpowiedział Puchatek.
- To jest zupełnie jasne - powiedział Kłapouchy - nie mam co do tego żadnych złudzeń.
- Musiałeś go gdzieś zostawić - rzekł Kubuś Puchatek.
- Ktoś musiał mi go zabrać - powiedział Kłapouchy. - I jak tu mieć dla nich serce? - dodał po dłuższej chwili milczenia.
Puchatek czuł, że powinien powiedzieć Kłapouchemu coś pocieszającego, ale nie wiedział co. Więc zamiast tego postanowił uczynić coś pocieszającego.
- Kłapousiu - rzekł uroczyście. - Przyrzekam Ci, że ja, Kubuś Puchatek, odnajdę Twój ogon.
A na to Kłapouchy: - Dziękuję Ci, Puchatku. Prawdziwy z Ciebie przyjaciel - powiedział. - Nie to, co Inni - dodał.
Puchatek usiadł na wielkim kamieniu i spróbował wymyślić co mogło się stać z ogonem Kłapouchego. Brzmiało to zupełnie jak zagadka, lecz Puchatek nigdy nie był mocny w rozwiązywaniu zagadek, będąc, jak wiemy, Niedźwiadkiem o Bardzo Małym Rozumku. Kiedy się jest Misiem o Bardzo Małym Rozumku i myśli się o rozmaitych rzeczach, to okazuje się czasami, że rzeczy, które zdawały się bardzo proste, gdy miało się je w głowie, stają się całkiem inne, gdy wychodzą z głowy na świat i inni na nie patrzą.
- Myśl, myśl, myśl - rzekł Puchatek do siebie - To wcale nie będzie łatwe - rzekł do Kłapouchego. - Jeśli ktokolwiek wie cokolwiek o czymkolwiek to tylko Sowa Przemądrzała - albo nie jestem Kubusiem Puchatkiem. A przecież nim jestem – dodał.
- Prawda - powiedział Kłapouchy - Tylko nie miej do mnie pretensji, jeśli będzie padał deszcz - dodał.
Puchatek ruszył w drogę w poszukiwaniu ogona Kłapouchego.
Na podstawie bajek A.A.Milne.
____________________________
Projekt "W poszukiwaniu ogona Kłapouchego" ma na celu m.in.: zabawę dla całej rodziny, spędzenie wolnego czasu na łonie natury, odwiedzenie ciekawych miejsc Parku Krajobrazowego Góra Św. Anny.
Projekt składa się z 3 skrzynek typu mikro i jednej skrzynki finałowej zawierającej poszukiwany ogon Kłapouchego. Do odnalezienia skrzynki finałowej potrzebne są 3 cyfry, które znajdziecie w pierwszych 3 keszach.
Opisy natury przedstawione w powyższym tekście zgadzają się w 90% z tym co zastaniecie na miejscu, także dodatkowe wskazówki dot. poszczególnych keszy mogą wydać się zbędne.
Skrzynka "Kłapouchy" zawiera QR Kod z zagadką, której rozwiązanie jest pierwszą liczbą potrzebną do odnalezienia skrzynki finałowej i ogona Kłapouchego. QR Kod zawiera również hasło do logu - ostatni wyraz zakodowanej wiadomości.
Miłej zabawy :)