Życie to gra... Ma swoje proste zasady, system zdobywania poziomów, szkolenia umiejętności.
Co jednak najważniejsze, ma planszę, na której się rozgrywa. Pewien gracz kiedyś zadał pytanie: "co odnajdę na samym końcu?".
Szedł więc przed siebie, nie zważając na nic.
W koncu dotarł do wielkiego muru, za którym już nic nie było. Tam właśnie kończyła się tekstura planszy.
To odkrycie to jednak było za mało dla niego. Chciał się dowiedzieć tego, o co pyta każdy gracz: co jest po drugiej stronie.
Nim to jednak zrobił ukrył przy wyjściu mała skrzyneczkę, by inni gracze wiedzieli, co zamierzał. Potem zrobił kilka głębokich wdechów, otworzył drzwi, zrobił krok i... Co się stało?
Któż to wie? Może zginął, bo poza teksturą nie mozna żyć i wpadł w bezdenną otchłań. A może jest w innym, lepszym świecie, bo odważył się przekroczyć barierę strachu. Nigdy się tego nie dowiemy.
Proszę nie szukać od strony obwodnicy.Więcej szczegółów na zdjęciach.
Podczas podejmowania proszę uważać na spacerowiczów.
Proszę schować go tak, jak był oryginalnie schowany.
EDIT 18.09.12 Keszyk otrzymał atrybut "Geohotel", gdyż krecik może w nim leżeć bardzo długo i nic mu się nie stanie. Ponadto dorzuciłem nowe fanty dla znalazców, gdyż strasznie świecił pustkami