Miejsce- zupełnie nie znamy historii tego miejsca. Jest to prawdopodobnie opuszczony budynek kolejowy. Wiele takich można spotkać, nawet przy czynnych liniach kolejowych. Miejsce to wybraliśmy spontanicznie, w czasie powrotnej podróży ze Zlotu Opole 2012. Wszystkich serdecznie pozdrawiamy. Przy zakładaniu keszyny, nie obeszło się bez malusiej kłótni miedzy nami. Kawiorowa jako esteta, (znaczy kobieta), chciała posiać keszyne w parku, na łonie natury, miejsce historyczne itd. Jardo jednak się zaparł, kwitując wszystko jednym zdaniem" trzeba być twardym, nie miętkim". W bliskiej odległości od kesza, jest rzeczywiście mała górka śmieci, wiec prosimy tam nie szukajcie.Skupcie się na -schody, barierka, drzwi, daszek. W okolicy tego miejsca znajdziecie kesza. Nie ma zupełnie potrzeby, wchodzenia do wewnątrz budynku, no i oczywiście niech nikomu nie przyjdzie do głowy, szukanie skrzynki na torach.
Skrzynka- już tradycją naszą jest, że każdy pobyt w Opolu, kończy się założeniem skrzyneczki.Tym razem do Opola zawitaliśmy na krótko, przejazdem, w drodze powrotnej ze Zlotu. Keszyne, jak wcześniej zaznaczyliśmy podłożyliśmy w spontanie i na szybko. Tym razem, jest to taki mały mikrusik,oczywiście przyczepiony magnesikami, jak większość naszych wyjazdowych keszy. Jakby skrzyneczka budziła jakiekolwiek kontrowersje, lub potrzebna będzie korekta kordów to prosimy piszcie, "priv" Pozdrawiamy wszystkich serdecznie i zapraszamy do poszukiwań.
Uwaga- skrzynka ma podtekst prawie polityczny i związana jest ściśle z inną bliźniacza skrzyneczką w innej części kraju. Tamta wywołała niezłe larum na forum.