Żyjemy w określonych społeczeństwach, relatywnych klasach społecznych, niekiedy w charakterystycznych subkulturach. W takiej sytuacji, napotykając rozdroża, nigdy nie dokonujemy wyborów w pełni swobodnych. Mogłoby się wydawać, że nasze drogi zostały już ułożone niczym trakcje kolejowe. W takiej sytuacji pozostawałaby nam jedynie zabawa przekładniami. Jesteśmy zmuszeni do wpasowania się w machinę społeczną, lub jej odrzucenie. Czy nie stoimy na rozdrożach wolności dopiero ją odrzuciwszy? A może, jako gatunek stadny potrzebujemy dla naszego istnienia? Jeśli tak, to którym trybikiem owej machiny chcemy się stać?
Częścią Festiwalu jest wystawa nagrodzonych form przestrzennych, które od 2009 roku instalowane są na terenie Gdańska.
Niektórych już dawno nie ma. Inne stoją do dziś.
Zapraszam do ich odwiedzenia.
Lokalizację kesza testowałem ponad dwa tygodnie. W poprzednich miejscówkach ginął od razu albo po paru dniach.
W tej siedzi ponad dwa tygodnie więc odkładaj kesza dokładnie na miejsce.
Pamiętaj: jesteś obserwowany!