Matura znowu zbliża się, "już za chwilę...", więc pora na kolejną wprawkę, dla udowodnienia, że matematyka przydaje się w życiu. Chociaż, z dotychczasowych doświadczeń wynika, że skrytki tego typu padają łupem raczej starych wyjadaczy, którzy maturę zdawali jeszcze wg starego, bardzo starego programu, ale niech tam. Maturzyści do dzieła. Tym razem powinniście sobie z zadaniem poradzić. Jeśli nie, wątpię w sens nauczania matematyki tak, jak się to robi aktualnie. Zatem do dzieła.
Cztery skrzyżowania w Warszawie wyznaczają punkty należące do pewnego kwadratu. Mają one współrzędne:
A: 52° 13.660'N 20° 53.826'E
B: 52° 13.742'N 20° 54.922'E
C: 52° 14.757'N 20° 54.707'E
D: 52° 14.659'N 20° 53.837'E
O tych punktach wiadomo tyle, że każdy z nich leży na innym boku kwadratu. Czy mogą to być wierzchołki? To już wiemy.
Pierwszym zadaniem jest znalezienie tego kwadratu. Hmm, ale czy zadanie ma tylko jedno rozwiązanie? Mówiąc szczerze nie analizowałem tego bardzo dokładnie, chociaż sądzę, że nie koniecznie. To znaczy, plątały mi się dwa rozwiązania, ale jedno z nich było powiedzmy sobie "bardzo na oko", natomiast drugie dawało zdecydowanie lepszą odpowiedź, i o to rozwiązanie chodzi. Oczywiście nie interesują mnie kwadraty zespolone, bo w takiej dziedzinie na pewno rozwiązania są, tylko kto by później znalazł takie kwadraty w otaczającym nas rzeczywistym świecie. Gorzej będzie, jeśli znajdziecie więcej rozwiązań, albo nie traficie na moje, ale ostatecznie jest to kesz typu gra terenowa - trzeba będzie sprawdzić każdą wersję.
Wyznaczenie kwadratu to dziecinna igraszka, więc żeby nie było za łatwo, w kwadrat ten należy wpisać koło. Właściwie interesuje nas sam okrąg, ale nazwa "kwadratura koła" ładniej brzmi. Mamy już prawie wszystko, co jest potrzebne do znalezienia kesza. Ostatnią informacją, która utworzy komplet danych jest to, że skrytka znajduje się na okręgu w odległości 753.4m od najbliższego narożnika kwadratu. Które to są narożniki, musicie albo wydedukować, albo sprawdzić empirycznie.
Skrytka w tej edycji to niestety tylko mikrus z logbookiem. Mam nadzieję, że jakiś czas przetrwa, ale skrytki często giną w takich miejscach, że aż dziw bierze, że ktoś do nich mógł zajrzeć. Zalecam zatem nie zwlekać zbytnio z rozwiązaniem zadania. Trudność polega na tym, że jest kilka źródeł błędów przy rozwiązywaniu tego zadania.
Tak naprawdę, kesz może znajdować się w pewnym obszarze w pobliżu współrzędnych wyświetlanych na GPS-się. Wyznaczając miejscówkę kesza wskazania mojego GPS-a nie były stabilne, należy więc dokładnie zeksplorować teren. Trochę jaśniej będzie po odczytaniu informacji z hinta.
A zatem samych 6 na maturze. Good luck!
Uwaga! Pojemnik ma wieczko, które niestety może zostać w schowanku przy zbyt gwałtownym wyciąganiu. Jest też oczko, które powinno ułatwić wyciąganie kesza z ukrycia. Proszę jednak zbyt głęboko nie wkładać.