Klasyka wyjazdów rowerowych opolan, czyli do „Turawy” a dokładniej nad jeziora turawskie. Trasa dedykowana rowerom ale można ją atakować tandemem keszowóz + własne nogi.
W drodze do wielkiej wody zatrzymujemy się przy mniejszej wodzie – rzece Swornicy. Rzeka ta jest dopływem Małej Panwi, znana jest głównie poprzez klub sportowy Swornica Czarnowąsy (przepływa obok boiska tego klubu – stąd nazwa). Na krótkim odcinku rzeka stanowi granicę miasta Opola (powyżej mostku).
W naszej podróży zdecydowanie rozstajemy się z Opolem i nadal polami jedziemy dalej...
*****Skrzynka*****
Taki sobie mikrusik, w sezonie miejsce uczęszczane – jedyny problem. Nie trzeba wchodzić do wody, schodzić pod mostek, łatwizna. Należy tylko uważać na rowerzystów wracających z Turawy do Opola, umęczeni wielce często robią przystanek na mostku i zbierają siły aby wrócić do cywilizacji - tacy mogą siedzieć długo...
Dojazd: Do wszystkich skrzynek TdT zalecam dojazd rowerem lub pieszo. Do do tej skrzynki bez problemu można dojechać zwykłym keszowozem (końcówka po drodze gruntowej). Dla bardziej delikatnych proponuję zostawić keszowóz przy działkach i końcówkę podejść pieszo.
Zawartość: standard – logbook, ołówek, temperówka. Bez fantów na wymianę.