![](/images/blue/kompas.png)
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
![](images/free_icons/mountain.png)
Wysokość: 109 m n.p.m.
![](images/free_icons/world.png)
Województwo:
Polska > dolnośląskie
![](images/free_icons/box.png)
Typ skrzynki:
Quiz
![](images/free_icons/package_green.png)
Wielkość:
Duża
![](images/free_icons/page.png)
Status:
Zarchiwizowana
![](images/free_icons/date.png)
Data ukrycia: 10-02-2012
![](images/free_icons/date.png)
Data utworzenia: 10-02-2012
![](images/free_icons/date.png)
Data opublikowania: 10-02-2012
![](images/free_icons/date.png)
Ostatnio zmodyfikowano: 11-04-2015
![](images/log/16x16-found.png)
6x znaleziona
![](images/log/16x16-dnf.png)
0x nieznaleziona
![](images/log/16x16-note.png)
3 komentarze
5 obserwatorów
![](images/free_icons/vcard.png)
5 odwiedzających
![](images/free_icons/thumb_up.png)
4 x oceniona
![](images/cache-rate.png)
Oceniona jako:
znakomita
5 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez:
Andi61, Lenser, lupi, ŁOKCIE, marcm77
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Kaprycho Grande Finale...
Koniec biegania za kapryśnym keszem (chyba ...)
Ganiał Was kaprys po mieście ale jak to bywa i na niego przyszedł czas. Od pierwszego etapu, który powstał zupełnie przypadkiem, właściwie sklejonego na miejscu i ochrzczonego"Kaprysem" (abym nie musiał się tłumaczyć dla czego w tym właśnie miejscu został ukryty a nie innym), i co więcej mającego być pojedyńczym, samoistnym mikrusem, po ostatnie finałowe "Kaprycho" wszystko było dziełem przypadku... swoistym kaprysem zarówno moim własnym jak i przypadkowych miejsc, w których się znalazłem.Ilość etapów zmieniała się pod różnymi względami,mały być dwa potem napis na ścianie zmienił to w siedem.Również hasło i ostateczna jego forma zmieniała się z dnia na dzień a ostatecznie co z nim zrobić wymyśliłem na pięć minut przed ulokowaniem ostatniego etapu, dzień finału też kapryśny choć dla mnie jakieś tam mało istotne znaczenie ma i wydał się być w sam raz. Finał tak naprawdę też miał masę form, od rozmiarów przez maskowanie ale "kapryśna" pogoda sprawiła, że przybrał właśnie taką jak znajdziecie. Do ostatniego momentu nie wiedziałem co z tego wyjdzie. Po założeniu finałowego etapu wracając do domu wpadł kolejny pomysł, potem następny i następny i następny i i i i i i ... i jest jak jest... w końcu to kaprys...
Panie i Panowie...Kaprycho Grande Finale ... miłej zabawy...
Nie powiem co Was czeka ...
Mnie poprawka jak trochę mrozy puszczą ... ;-)
Na starcie logbook + pisadło, certyfikaty x 3 (pierwszy dla osoby pełnoletniej jeśli przetrwał) oraz fanty na wymianę.
Warto mieć rękawiczki do odgrzebania kesza i ew. małą łopatkę.
Powodzenia
Bedekkk
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.