W zasadzie jedziemy po to, by zobaczyć jak wygląda 33 * 10^3 świątecznych światelek zgromadzonych i świecących w jednym miejscu..
(http://www.24opole.pl/8034,33_tysiace_lampek_w_swiatecznej_iluminacji_pana_Henryka,wiadomosc.html)
No ale na mapie widać też kilka keszy..
Postanowiliśmy więc jechać nieco wcześniej niż zapada zmrok, a ponieważ geocaching to ludzie, wpadlismy na pomysł - może ktoś miałby ochotę tak jak my - spotkać się i jesli nie poszukać razem keszynek, to przynajmniej napić się gorącej herbatki, pogadać o keszerskich super tajnych sprawach. otwieramy więc sponatnicznie ten mikro-ewencik i liczymy na lokalne wsparcie, w końcu opolskie jednak rulez. :-)
Współrzędne wskazują na ryneczek w Krapkowicach, na którym jeszcze nigdy nie byliśmy. Internet twierdzi, że gdzieś tam jest fontanna z syrenką, przy której proponujemy spotkanie o 14:30 i wspólne znalezienie jakiegoś lokalu (bar/pizeeria). Niestety nigdy nie byliśmy w Krapkowicach, a wszystkie informacje w internecie są po niemiecku więc obadamy na miejscu, zresztą może pojawi się ktoś mniej lub bardziej miejscowy i zorientowany i coś zaproponuje.
Ryzyk - fizyk, najwyżej będzie event-klapa...
plan jest więc taki:
14:30 spotkanie na rynku
14:45 przejscie do jakiejś pizzeri czy innego obiektu gastronomicznego i pogaduchy
16:30 spacer/przejazd na ulicę Chrobrego aby pooglądać światełka, wykonać fotosesje itp.
Opcjonalnie - jeśli ktoś miałby ochotę pokeszować razem z nami - my będziemy w Krapokowicach od około poludnia, w planach mamy tyle keszynek ile zdołamy, ale bez pośpiechu i biegania. Zapraszamy do wspólnego keszingu! kontakt tel: 798 835 592.
Kapsułę czasu będziemy mieć ze sobą, więc jeśli ktoś chciałby się przyłączyć do tego wariactwa, prosimy przygotować odpowiednie fanty.