Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
You have to be logged-in in order to perform operations on this cache.
stats
Show cache statistics
Wilczy przedsionek - OP4339
Giby - Rezerwat Tobolinka, czyli Siedem Jednym Ciosem. Część IV
Owner: hanbei
Please log in to see the coordinates.
Altitude: 147 m. ASL.
 Region: Poland > podlaskie
Cache type: Traditional
Size: Micro
Status: Archived
Date hidden: 31-10-2011
Date created: 31-10-2011
Date published: 31-10-2011
Last modification: 04-05-2014
19x Found
2x Not found
1 notes
watchers 0 watchers
1 visitors
14 x rated
Rated as: Good
In order to view coordinates and
the map of caches
you must be logged in
Cache attributes

Go geocaching with children  One-minute cache  Take something to write  Nature  Access only by walk 

Please read the Opencaching attributes article.
Description PL

Przeczytaj opis całej serii zawierający ważne informacje dotyczące samych skrzynek oraz poruszania się na terenie rezerwatu!

Miejsce: idąc od dębu mijacie po lewej stronie szosy dwie drogi odchodzące w las. Pierwsza jest prostopadłą do szosy i prowadzi na kolejny camping, druga odbija w las pod kątem godziny jedenastej, kierując się terminologią wojskową. Właśnie tę drogę wybieracie.
Dlaczego wilczy przedsionek? Otóż zimą, kiedy na śniegu łatwiej odczytać tropy zwierząt, już tutaj, zaledwie kilkaset metrów za Gibami, można napotkać wilcze inicjały. Bez obawy, wilki atakujące ludzi są spuścizną bajek braci Grimm i pozostałością po Czerwonym Kapturku. W Europie nie ma ani jednego udokumentowanego ataku wilka na człowieka, natomaist w Ameryce Północnej są dwa, jednakże podważane przez naukowców i lokalną policję. Mnie samemu zdarzyło się kiedyś spać w miejscu, które z ciekawości otoczyła wataha złożona z siedmiu zwierząt. Byłem sam, śpiąc w śpiworze w głębokim śniegu (nie w namiocie). Powstały tu kesz sugeruje, że spotkanie to przebiegło nad podziw spokojnie.
Latem na tej leśnej drodze nie spotkacie tych pięknych zwierząt - zobaczenie ich zimą jest również nielada wyczynem - jednakże napewno zauważycie tropy jeleni, saren a nawet łosi. Być może nawet spotkacie któreś z tych zwierząt. W lasach Puszczy Augustowskiej żyje, słowami mojego znajomego, a tutejszego nadleśniczego, "wszystko co występuje w lasach Polski poza niedźwiedziem i kozicą". Około dwudziestu kilometrów od miejsca, gdzie obecnie jesteście, co jakiś czas pojawiają się nawet wolno żyjące żubry, które przechodzą na polską stronę z Białorusi.

Kesz: to kolejny, nieco... większy mikrus. Usadowił się w starej brzozie. Patrząc na pień, miejscówka od razu wpadnie Wam w oko. I tu, jak w opisie serii podano, obowiązuje zakaz rozgrzebywania dna owego miejsca. Jednocześnie musiecie delikatnie wstawić dłoń w... drzwi, jako, że są one niewielkich gabarytów i łatwo je uszkodzić. Byłoby naprawdę szkoda. Im mniej jakichkolwiek zmian rzuca się w oczy, tym lepiej dla owego miejsca i jego naturalnego piękna. Około 10 metrów w kierunku, w jakim zaraz się udacie, stoi kilkudziesięcioletni dąb, który jednak nigdy nie osiągnie "pełni dębiej chwały". Wygląda jak kilkumetrowej wielkości bonsai i z powodzeniem mógłby być modelem dla niejednego miniaturowego drzewka.
Ach, byłbym zapomniał, gra palców rozwiąże problem tego kesza...

Pictures
Jak wygląda druga strona starej brzozy?
Log entries: Found 19x Not found 2x Note 1x Picture 1x All entries Gallery