Skalanka to jedna z wielu chatek studenckich w Beskidach, jednakże dla mnie i moich śląskich przyjaciół od roku jest miejscem wyjątkowym.
W 1994 spłonął mój ukochany Wysoki Zamek, chatka wydziału budownictwa Politechniki Gliwickiej i od tamtej pory cała nasza bezdomna gromadka szlajała sie po różnych miejscach w poszukiwaniu swojej przystani. Możecie o tych latach tułaczki poczytać tu:
http://www.chatkaskalanka.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=8&Itemid=73
w artykule, który nazwałam "niech ptaki wracają do gniazda".
Od roku Stowarzyszenie Grzmot jest oficjalnym dzierżawcą Skalanki a ludzie znowu mają gdzie się spotykać, śpiewać, być. Zestarzeliśmy sie już o te 20 lat, ale wciąż potrzebujemy czasem wyjechać w góry do swojej chałupy. Skalanka jest czynna dla turystów we wszystkie weekendy, święta oraz przez całe wakacje i w okresie ferii zimowych. Więcej informacji znajdziecie na stronie chatki : http://www.chatkaskalanka.pl/index.php
Co do samej skrzynki. Uprasza się o zachowanie szczególnej ostrożności przy jej podejmowaniu, szczególnie zimą kiedy leży śnieg ponieważ można wpaść do głębokiej dziury. Radzę cały czas trzymać się blisko ściany.
Wewnątrz dla pierwszych znalazców czekają bardzo fajne gadżety. Certyfikat Pierwszego Znalazcy zostanie wysłany pocztą.
Aha....zapomniałam wsadzić ołówek więc miejcie ze sobą coś do pisania zanim skrzyneczki nie odwiedzę i ołówka nie uzupełnię :-)