Zamek Prószkowskich
Według omszałej legendy, pierwszą, drewnianą jeszcze warownię pobudować miał w Prószkowie, w roku 1250 Stanislaus, jeden z potomków Radossiusa, którego przodkowie trafili na Śląsk z Czech.
Dopiero w 1563, kiedy to Jerzy Krzysztof Prószkowski wzniósł pierwszą, prawdziwie magnacką siedzibę. Powstały zamek połączył w sobie walory obronnego bastionu i renesansowego pałacu. W owych czasach była to - nie licząc „Zamku Piastów” w Brzegu - rezydencja unikatowa, z krużgankowym dziedzińcem i systemem wysuniętych fortyfikacji na wypadek oblężenia z użyciem coraz powszechniejszej artylerii.
Włoskie inspiracje dostrzegalne są również w sgraffitowych zdobieniach elewacji ściany północno-zachodniej - prószkowskie sgraffita, to głównie figuralne przedstawienia scen batalistycznych, rodzajowych, mitologicznych.
W niezmienionym kształcie rezydencja Prószkowskich trwała do roku 1613, kiedy to dobudowano salę biblioteczną, salę koncertową i teatralną. Fortuna długo sprzyjała Prószkowskim, aż przyszedł dzień, gdy pod miasteczkiem pojawił się oddział feldmarszałka Lenarta Torstenssona.
Trwała „Wojna Trzydziestoletnia”, Szwedzi spalili Prószków, złupili i spalili również zamek. Do odbudowy, która rozpoczęła się w roku 1677, Jerzy Krzysztof II Prószkowski zaangażował włoskiego sztukatora i architekta, Jana Sergano. Włoch wzmocnił ściany frontowe zamku dodając dwie wieże nad skrzydłem czołowym i zamurował otwarty wcześniej krużganek.
W 1783 król Prus Fryderyk II Hohenzollern, kupił od Dietrichsteinów zamek za żądaną kwotę 333.333 i 1/3 dukata. Końcówkę - 1/3 dukata - Fryderyk Wielki kazał specjalnie na okazję transakcji wybić w królewskiej mennicy, w obiegu nie było bowiem takich nominałów.
Zamek nigdy już nie wrócił do Prószkowskich. Nigdy też nie powrócił do dawnej świetności. Przez lata mieściły się w nim rozmaite instytucja użyteczności publicznej, w 1930 roku powołany w nim został oddział szpitala św. Wojciecha dla upośledzonych umysłowo.
Aktualnie Zamek po 333 latach. Ostatni tak poważny remont zamek w Prószkowie przechodził w 1677 r. W ramach prac, które zaczną się około połowy marca, odświeżone będą m.in. sztukaterie w sali rycerskiej, odnowione malowidła na elewacji zewnętrznej budynku, pochodzące z XVII w. Renowacji zostanie także poddana kaplica zamkowa.
W zamku aktualnie jest dom pomocy społecznej. Można wejść i pozwiedzać piękny dziedziniec z fontanną na środku.
Wchodząc tam ogarnia nas spokój i cisza.
Możemy chwile posiedzieć i odpocząć.
Aby znaleźć kesza musimy pójść na mały spacerek. Po zobaczeniu kilku ciekawych miejsc zdobędziemy brakujące cyfry do współrzędnych ukrycia kesza.
Współrzędne finałowe:
N 50° 34.ABC'
E 17° 52.DEF'
Gdy już zwiedzimy dziedziniec zamku czas znaleźć skrzynkę. Po wyjściu z Zamku idziemy w prawo alejkami aby zobaczyć ładną studnie życzeń .Gdy zmierzamy do studni mijamy po prawej stronie tablicę informującą nas co to za plac. Obejrzyjcie go dokładnie, są na nim magnetyczne tabliczki z cyframi DE.
Gdy obejrzymy studię za plecami będzimy mieli pomnik Poległych.
Są na nim tablice informujące. Kolejna Cyfra to ilość tych tablic = F
Po chwili zadumy idziemy do wielkiej tablicy po prawej stronie zamku, która informuje nas o nakłądzie finansowym, jaki był przeznaczony na renowację oobiektu. Ponownie poszukaj magnetycznych współrzędnych AB.
Ostatnia współrzędna C to nr widniejący na zamku podzielony przez cyfrę F
Gdyby zaginęły magnetyczne cyfry to D jest ostatnią cyfrą na drogowskazie kierującego na MAS ZAHORI-BECBA, E jest pierwszą cyfrą na Terneberg (znaki koło fontanny).
A-to siódma cyfra, B-17cyfra na wielkiej tablicy UE