PREZENTUJE:

"KRZYŻ - MIEJSCE ZBRODNI"

 Skrzynka została mi przekazana do adopcji przez Użytkownika  voytekgraf (mój Tato:)).

Są na świecie miejsca, które mają swoją historię i która nie chce dać o sobie zapomnieć. Miejsca mroczne, tajemnicze. Miejsca tak ponure, że od samego oglądania zdjęć czy od zasłyszanych historii przebiega po plecach lodowaty i zimny dreszcz, a na skroniach pojawiają się lśniące kropelki potu. Są jednak również miejsca, których nikt nie posądzałby, że mogą skrywać jakąkolwiek ponurą tajemnicę. Jedno z takich miejsc chciałbym Wam pokazać. Przytoczyć jego historię oraz rozwiązać jego tajemnicę. Jeżeli jesteście zainteresowani to zapraszam do maluteńkiej wsi - Rokitnicy.

Ten uroczy zakątek znajduje się w Dolinie Grabii (jednej z najczystszych rzek w Polsce!). Piękne lasy obfite w grzyby, mnóstwo rozmaitych zwierząt, mnóstwo fantastycznych tras zarówno pieszych jak i rowerowych. Okolica nie jest jeszcze bardzo popularna wśród działkowiczów wobec czego nie naraża się nikt na zbędny hałas, tłumy ludzi czy niebotyczne ilości śmieci wyrzucanych przez idiotów gdzie popadnie. Warto zatrzymać się by odpocząć na naturalnych plażach wyrobionych przez prądy Grabii (przy okazji można poszukać keszy OP492C oraz OP492D). Latem rzeka bardzo przyjemnie chłodzi (nie tylko ciało ale także piwo), a jak się przekonałem - w maju również wcale nie jest zimna. To chyba najbardziej popularne miejsce w okolicy wśród działkowiczów i miejscowych, gdzie można przyjechać w gorące dni by korzystać z uroków chłodu rzecznej wody oraz luksusów jakie przynosi, kiedy termometry pokazują ponad 30 stopni temperatury. Koniecznie obejrzeć należy również Młyny. Ten na Baryczy i w Talarze (doczekał się na nowo skrzynki - OP80L8).

Jednak pozwólcie, że wrócę do głównego tematu skrzynki.

Ze wszystkich przywilejów okolicy korzystała niewątpliwie bohaterka historii jaką chcę Wam przytoczyć jak i "bohater" tejże opowieści. Całej tej historii nie będę Wam tutaj przytaczał. Całość oparta jest na faktach i nie nadaje się absolutnie do prezentowania na publicznym forum! Jeżeli chcecie dowiedzieć się co wydarzyło się w tych pięknych (a zarazem dzikich) lasach musicie odwiedzić miejsce jakie Wam pokazuję. Sporo czasu zajęło mi zebranie informacji o wydarzeniach jakie miały tutaj miejsce przed laty. Nie ma się czemu dziwić. Okoliczni mieszkańcy niewątpliwie nie mają ochoty tego wspominać. Bo po co? Przecież to takie błogie i cudowne lasy i taka spokojna okolica...

     O keszu:

Aby odnaleźć skrzynkę potrzebne są informacje z miejsca na które wskazują współrzędne. Należy z niego odczytać jedyną liczbę jaka się tam znajduje i udać się tyle właśnie metrów na południe.

Quiz to banał. Ten typ kesza ustawiony jest tylko po to by każdy zapoznał się z napisem jaki znajduje się na obiekcie.

W środku kesza znajduje się dokładny opis wydarzeń jakie wydarzyły się tutaj przed laty.

Pojemnik w jakim zakopany jest kesz sprezentował mi Brat (krótko po tym jak opowiedziałem mu historię tego miejsca), który wracał kiedyś z działki. Powiem Wam szczerze, że kiedy mi go wręczał to przecierałem oczy ze zdumienia i w pewien sposób podziwiałem jego odwagę (głupotę?).

Skrzynka ukryta w starym OC stylu (bo zakopana) choć po nowemu. Proszę maskujcie tak jak znaleźliście. Zajmie to minutę dłużej, a niewątpliwie szukanie będzie większą przyjemnością dla kolejnych Poszukiwaczy, a i ja będę spokojniejszy o losy skrzynki.

POWODZENIA!