Wnuk cesarza Louis Ferdynand Książę Prus swoje wspomnienia o rodzinnych Kadynach zaczął następującymi słowami: "Krajobraz kadyński był jak raj. Lasy, wzgórza i pola, Zalew Wiślany i Bałtyk tworzyły tak przebogate otoczenie, że w całych Niemczech nie znalazłbyś dla niego podobieństwa."
Trochę informacji …
Pałac kadyński powstał w końcu XVII wieku. Prawdopodobnie znajdująca się na pozłacanej chorągiewce wiatrowej szczytu zachodniego data: 14 maja 1688 odnosi się do dnia zakończenia budowy.
Pałac ma formy barokowe, ale wystrój elewacji tkwi w późniejsze epoce neoklasycyzmu. Budynek był wielokrotnie przebudowywany i modernizowany. W roku 1883 Artur Birkner całkowicie zmienił wystrój wnętrz, natomiast latem roku 1899 na polecenie cesarza Wilhelma II dobudowano od południa aneks, w którym znalazło się miejsce dla kuchni i pomieszczeń służby.
W tympanonie ryzalitu frontowego widnieją wspaniałe herby hrabiego von Schwerin (właściciela w latach 1786-1799) i jego małżonki. Ozdobienie rezydencji aż tak wielkim godłem było jak najbardziej w stylu tego człowieka.
Od zakończenia pierwszej wojny budynek nie był zamieszkały, choć nadal należał do rodziny panującej. Z woli Wilhelma II salony na parterze udostępnione zostały publiczności i pełniły rolę muzeum. Do dworu powrócił w roku 1941 cesarski wnuk Louis Ferdinand z żoną, wielką księżniczką rosyjską, Kirą. Zajmą najpierw pokoje na poddaszu, a potem dom dla swojej rodziny urządzą w całej rezydencji, ustawiając wspaniałe meble pochodzące z zamku Coburg.
Dziedziniec rozdzielał w majątku część reprezentacyjną, dworsko-parkową, położoną na wschodzie i południu, od części "wiejskiej", zajmującej tereny na północy i zachodzie. Jego wnętrze zostało urządzone wielce starannie, żwirowe alejki okalały klomby z przystrzyżoną trawą i różnokolorowe kwietniki. Na jednym z parterów stała wycelowana w stronę portu armata, na drugim murowana studnia zwieńczona drewnianym daszkiem z kolorowymi glazurowanymi dachówkami. Dawniej w tym miejscu znajdował się staw, jednak po tragicznym wypadku, gdy utopiło sie w nim dziecko, cesarzowa Augusta Wiktoria, kochająca kadynian jak własne dzieci, kazała zasypać zbiornik by „nie kusić losu”.
Południową cześć dziedzińca zajmował podjazd pod dwór, poprzedzony ogrodzeniem z murowanych słupów i metalowych, artystycznie wykutych kratownic, wzdłuż którego biegł, łącząc dwie bramy starannie strzyżony żywopłot. Aleja podjazdu, wysypana drobnym grysem, miała kształt półokrągły, a jej oś w letniej porze akcentowały egzotyczne rośliny, trzymane w drewnianych donicach, jesienią i zimą przenoszone do oranżerii. Pomiędzy ogrodem a aleją, na parterze trawiastym przed frontem dworu wznosił się wysoki maszt radiowy, przed laty uważany za wielki cud techniki, albowiem był pierwszym tego typu urządzeniem w okolicy elbląskiej.
Skrzynka jest schowana od strony południowej pałacu, w lesie, kilkanaście metrów od ścieżki biegnącej przy płocie, kilka centymetrów pod ziemią w środku pnia.
Namiary GPS pochodzą z telefonu kom. - dokładność około 5 m
Ponieważ „kesz” jest schowany na granicy rezerwatu przyrody, bardzo proszę o dokładne zapoznanie się z opisem i załączonymi zdjęciami – zdobywanie ma być przyjemnością i zabawą a nie dewastowaniem przyrody!!!
Specjalne podziękowania dla Eweliny, która natchnęła mnie do założenia skrzynki w tej przepięknej miejscowości oraz nadesłała informację ta temat pałacu.
Prawdopodobnie skrzynka znajduje się na obszarze: | |
Park Krajobrazowy Wzniesienie Elbląskie |