Jego wysokość cesarz Wilhelm II był człowiekiem wykształconym, ale na umyśle chyba nie do końca zdrowym. Wymiatał bez opamiętania jelenie w Puszczy Rominckiej. Po ubiciu dwutysięcznego postawił sobie pomnik upamiętniający tę jakże doniosłą chwilę. Pomniki na swoją cześć stawiał zresztą z lubością. Po polskiej stronie puszczy są chyba ze cztery, a osiem kolejnych po stronie rosyjskiej (w Obwodzie Kaliningradzkim). Na przykład nieco mniejszy można znaleźć też tu: N54°20.372' E022°33.354'.