Przy zbiegu ulic Podgórze i Jagiellońskiej nad potokiem Płowieckim do roku 1977 stał rodzinny dom Beksińskich. Drewniany dworek z I połowy XIX wieku był konstrukcji zrębowej postawiony na dwóch piwnicach sklepionych kolebkowo. Przy elewacji wschodniej znajdowały się drewniany ganek i weranda.
Już w 1973 r. Zdzisław Beksiński relacjonował możliwość wyburzenia domu. Rok później pojawiły się wstępne plany zagospodarowania terenu (m.in. spółdzielnia, skwer, pawilon). Według wspomnień artysty decyzja o zburzeniu była związana z usuwaniem „budynków szpecących drogę do partyjnego ośrodka w Arłamowie”. W związku z tym rodzina Beksińskich planowała przeprowadzkę do Warszawy w latach 1975–1976.
Zabudowania zostały wyburzone i rozebrane w drugiej połowie maja 1979. Według relacji Jerzego Potockiego decyzję o wyburzeniu podjął I sekretarz PZPR w Sanoku.
Do współczesności na terenie ogrodu, gdzie istniał dom, zachowały się szczątki kamiennych schodów, którymi schodziło się z werandy do ogrodu.
W miejscu istnienia domu został utworzony skwer pod nazwą Zieleniec Beksińskiego. Na tym obszarze została zachowana studnia. W 2005 w tym miejscu został zasadzony dąb kolumnowy upamiętniający Zdzisława Beksińskiego. Inskrypcja na tabliczce brzmi: W hołdzie wielkiemu sanoczaninowi Zdzisławowi Beksińskiemu. Zarząd Okręgu Bieszczadzkiego LOP. Sanok 11 listopada 2005.
Widok nieistniejącego domu został namalowany w formie graffiti na ścianie przy Schodach Serpentyny, odchodzących od ul. 3 Maja w Sanoku.
Skrzynka: Nie mamy możliwości serwisować skrzynki, dlatego jeżeli jesteś pewien, że zniknęła zabierz proszę konieczny sprzęt serwisowy. Będziemy wdzięczni za każdą naprawę!