Znajdujemy się u podnóża góry Gruszka. Tutaj znajduje się zbiorowa mogiła ofiar egzekucji zachowana w formie ziemnego kurhanu. W centralnym miejscu zbiorowej mogiły umieszczono kamienny obelisk z metalowym krzyżem ze stylizowanym emblematem Krzyża „Virtuti Militari", który z kolei oplata korona z drutu kolczastego obejmującą trójkątną plakietkę z literą "P". Na tablicy umieszczonej na obelisku widnieje napis: "Zginęli abyśmy żyli wolni. W tym miejscu 5 lipca 1940 r. hitlerowcy rozstrzelali 115 polskich bojowników o wolność Ojczyzny Cześć Ich Pamięci W XXI rocznicę ZBoWiD". No postumencie z prawej strony stoi metalowy słup z tarczą w formie herbu, a na niej tekst: "Miejsce uświęcone krwią Polaków poległych o wolność Ojczyzny w XXXV rocznicę zwycięstwa nad faszyzmem. O tragicznych wydarzeniach ludziach rozstrzelanych na "Gruszce" zachowały się dokumenty oraz zeznania świadków które znajdują się w archiwum Okręgowej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Rzeszowie. Poniżej zamieszczamy okrojony opis tragicznych wydarzeń sprzed lat.
Podczas II wojny światowej, w ramach Akcji AB opróżniania" więzienia w Sanoku, w nocy 5/6 lipca 1940 w tym miejscu Niemcy rozstrzelali 115(wg innych źródeł 112) więźniów. Ofiarami byli Polacy, którzy zostali ujęci podczas przedzierania się na Węgry, skąd zamierzali dołączyć do formowanych oddziałów wojskowych na zachodzie we Francji i w Anglii. Zostali oni ujęci w wyniku licznych obław i za sprawą niejednokrotnie donosów o miejscu ukrywania się lub przejścia opłacanych przez Niemców miejscowych konfidentów. Przed egzekucją aresztowanym urządzono w sanockim sądzie proces" wszyscy oni otrzymali wyroki śmierci. Nocą z 5/6 lipca 116(lub 113) skazanych zapakowano na cztery policyjne samochody ciężarowe i przez Zagórz oraz Tarnawę Dolną i Górną przewieziono w to miejsce. Podczas transportu jednemu z aresztowanych udało się zbiec. Na pozostałych czekał juz wykopany w tym miejscu, odpowiedniej wielkości, dół. Egzekucja zakończyła się nad ranem 6 lipca. Wykonali ją zołnierze z 45 Niemieckiego Batalionu Policyjnego stacjonującego w Rzeszowie. Po zasypaniu mogiły została ona zamaskowana zwalonymi świerkami. Jednak mimo tych zabiegów, mieszkańcy Tarnawy szybko dowiedzieli się co kryje zasypany dot i co wydarzyło się tamtej nocy.
Zwłoki zamordowanych doczekały się ekshumacji i godnego pochówku dopiero po zakończeniu działań wojennych w listopadzie 1947 r. Szczątki poległych przewieziono do Sanoka i pochowano w zbiorowej mogile na cmentarzu przy ul. Rymanowskiej. Na mogile ustawiono rzeźbę drapieżnego ptaka z rozpostartymi skrzydłami. W rzeczywistości rzeźba ta przedstawia sokoła z rozpostartymi skrzydłami, wspierającego się na kamiennej kuli. Jej autorem był sanocki artysta rzeźbiarz Stanisław Jan Piątkiewicz.
Źródło: tablica informacyjna w pobliżu pomnika
O keszu:
Kesz założony spontanicznie podczas wycieczki w Bieszczady Jest to PET ukryty poza ogrodzeniem, przy pniu. Po wpisie odłóż tak aby nie był widoczny - najpierw zamaskuj delikatną warstwą ziemi/liści aby po podniesieniu kostki nie był widoczny. Gdyby skrzynka zginęła śmiało reaktywujcie.