Prosta, lecz wymagająca dyskrecji skrzynka z serii "Historyczne miejsca w Raciborzu".
Tworząc tę skrzynkę, chciałbym zapoznać Cię z cieakwym miejscem na mapie miasta.
Miejsce, w którym znajduje się skrzynka (jak i otaczające Ją budynki), od drugiej połowy XIX wieku, należało do Fabryki Czekolady Franza Sobtzika. W 1868 roku działki, o powierzchni ok. 1.5 ha, mieszczące się między dzisiejszą ulicą Batorego, Środkową, Nowomiejską, Podwalem i pl. Mostowym, zostały wykupione, a na nich powstała pierwsza na Śląsku fabryka czekolady, która była napędzana parą wodną.
Co ciekawe - z tego co udało mi się ustalić, sama fabryka znajdowała się w budynku, w którym obecnie siedzibę ma Urząd Miasta [Waypoint 1]. Bezpośrednio przy fabryce, Franz wybudował osiedle domów mieszkalnych, tzw. Dwór Sobtzika (Sobtzickhof) dla pracowników.
W 1910 roku w firmie pracowało prawie 1300 osób.
To historia w skrócie... więcej można poczytać tutaj i tutaj. :)
Niestety... na obecną chwilę, dwór został przekształcony w typową kamienicę mieszkalną... Część budynków, które należą do miasta, zatraciły swój dawny charakter i oryginalny wygląd budynku skrył się pod dużą warstwą styropianu oraz współczesnej elewacji. Część należąca do wspólnoty mieszkaniowej, po remoncie, zachowała jeszcze dużą część oryginalnych zdobień. Niestety... główne wejście z szerokimi drzwiami, które widoczne jest na rycinie w samym centrum, zostało lata temu zabudowane i obecnie dostęp do wnętrza możliwy jest tylko i wyłącznie od strony ulicy Czekoladowej.
Ciekawostka - Urząd Miasta, w którym kiedyś mieściła się fabryka, raz na jakiś czas organizuje tematyczne zwiedzanie wnętrza budynku. :)
Jeśli zdecydujesz się na zdobycie tej skrzynki, trafisz na "dziedziniec" z trzech stron otoczony budynkami, które dawniej należały do wspomnianego wyżej dworu. Dojście do "ground zero" jest tylko jedno, więc z lewej strony mieć będziesz budynki należące do miasta, a z prawej - budynek wspólnoty mieszkaniowej, gdzie walka ciągle trwa żeby zachować chociaż część historycznej fasady...
UWAGA: Odczyty z mugolometru w okolicy, wskazują bardzo często na wysokie natężenie Pola Mugoll'a... proszę czytaj dalej i nie spal miejscówki... ;)
Skrzynka, mimo, że technicznie bardzo łatwa, to jednak wymagająca pewnej dyskrecji... ;)
Jeśli znasz film "Wzgórza mają oczy" to będziesz się czuć podobnie... ;D "Snajperzy" w okolicznych oknach tylko czyhają na ofiarę... mimo, że "tubylcy" są świadomi istnienia skrzyneczki na terenie wspólnoty, to duże zagęszczenie bawiących się w ciągu dnia ciekawskich dzieci, jak i ich rodziców, znacząco utrudnia swobodne podjęcie cache...
Jednak czym by była skrzynka, której nie da się zdobyć? Już spieszę z podpowiedzią jak do niej podejść:
Cache znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie przychodni, więc wprawieni w łowieniu skrzynek mogą się pokusić na frontalny atak i maskowanie zachowań pt. "Czytam wyniki badań...", "Gdzie do diabła jest ta przychodnia?", "mam Covida ekhe ekhe..." etc. :D
Można też skrzynkę przyatakować wieczorem...Wtedy paradoksalnie powinna być lepiej widoczna...
(Uwaga na czujkę ruchu)
Czego szukamy?
Probówki Falcon 15ml czyli mikruska (wyżej wymienione utrudnienia zadecydowały o takiej a nie innej formie).
Z racji wielkości skrzynka skrywa tylko:
- logbook,
- ołówek,
- duużo światłości...
Gdzie szukamy?
Ponieważ GPS między budynkami trochę pływa, skrzynki szukamy z prawej strony drogi dojazdowej, w okolicach drzwi oznaczonych NFZ, w samym narożniku...czegoś... gwarantuję, że na miejscu Cię oświeci... :)
Symbool | Soort | Coördinaten | Beschrijving |
---|---|---|---|
![]() |
Interessante plek | --- | To tu wg. historyków znajdowała się sama fabryka... |