"Ojciec [...] zrywał mnie z łóżka i spuszczał lanie. Mojej młodszej siostrze też się coś przy tym dostawało. [...]
Mama stała wtedy przeważnie w drzwiach i płakała. Rzadko kiedy odważyła się nas bronić, bo wtedy bił także i ją. Tylko Ajaks, mój dog, często wskakiwał między nas. Skowyczał cienko i miał bardzo smutne oczy, kiedy zaczynało się lanie. Jemu najłatwiej przychodziło doprowadzić ojca do opamiętania, bo ojciec, tak jak my wszyscy, bardzo kochał psy. Czasem krzyczał na Ajaksa, ale nigdy go nie uderzył"
"Tego wieczora ojciec zachowywał się tak, jakby w ogóle nie widział mamy. Potem przestał też patrzeć na nas, jakby nas w ogóle nie było. I nie odezwał się już do nas ani słowem. Nie wiem czemu, ale to było gorsze od bicia."
"[...] człowiek automatycznie się uczył, że wszystko, co wolno, jest potwornie nudne, a ciekawe tylko to, co zabronione."
"Zobaczyłam kompletnie zapadniętą, obcą twarz. Już od dawna przestałam się rozpoznawać w lustrze. Ta twarz nie była moja. Tak samo jak kompletnie wychudzone ciało. Przestałam je w ogóle czuć. Nawet jak byłam chora, nie dawało o sobie znać. Heroina znieczuliła je na wszelki ból, głód, a nawet na wysoką gorączkę. Zauważało tylko głód narkotyczny."
"Żeby przestać, z czymś skończyć to najpierw trzeba wiedzieć po co. A ja nie wiem."
Uwagi techniczne:
Kiedy dotrzesz już na miejsce, kieruj się w stronę Wisły. Są chwile, że w tym miejscu bywa pełno ludzi ale często jest tak, że brak tam żywej duszy. Kesz ukryty w sposób bezpieczny do podjęcia ale z racji otoczenia zachowaj ostrożność i zdrowy rozsądek. W środku dla trzech pierwszych znalazców czekają certfikaty. Dodatkowo naszywka OC z czerwonym słoneczkiem w wersji mini oraz naklejki na szybe keszowozu z kretem i pieskiem.